18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest pobity rekord Guinnessa! W Skarszewach udało się zakończyć budowę kościoła w 24 godziny.ZDJĘCIA

Sebastian Dadaczyński
Sebastian Dadaczyński
Skarszewy pobiły rekord Guinnessa! Dokładnie o 23.48 w sobotę udało się zakończyć budowę kościoła w 24 godziny. Jest to o 12 minut wcześniej w porównaniu z wydarzeniem z 14 na 15 września 1741 r., kiedy także budowano świątynię w dobę.

Końcówka budowy kościoła przebiegała w bardzo gorącej atmosferze. Licznie przybyli mieszkańcy Skarszew i goście dopingowali budowniczych, by nie tylko zdążyli uporać się z zadaniem do północy, ale skończyli je wcześniej i tym samym pobili rekord Guinnessa.

- Oby tylko zdążyli. Są już mocno zmęczeni. Pracowali prawie całą dobę - komentowała jedna z mieszkanek obserwująca przedsięwzięcie.

Ostatnie prace odbywały się na dachu. W ekspresowym tempie jedni robotnicy docinali na wymagany wymiar dachówki, drudzy podawali je kolegom pracującym na wysokości, by ci ostatni skupili się tylko na kończeniu budowy.

Na mniej więcej kwadrans przed północą budowlańcy zaczęli rozbierać rusztowanie. Chwilę później mogli już wstawić ostatni brakujący element - drzwi. Okazało się jednak, że są trochę za duże, więc dwukrotnie podcinano je przy użyciu piły motorowej.

Kiedy drzwi już pasowały, wśród robotników wybuchła euforia radości, a w Skarszewach rozległ się dźwięk kościelnych dzwonów i strażackiej syreny.

W tak ważnej chwili nie zabrakło oklasków, uścisków, a nawet podrzucania przez robotników tych, którzy kierowali całą operacją - kierownika budowy Przemysława Czirsona i głównego cieślę Romana Czapiewskiego. Po chwili wszyscy stanęli do wspólnego, pamiątkowego zdjęcia i przeszli na scenę.

- Zapisaliście się w historii, a ten kościół będzie pięknym tego dowodem dla przyszłych pokoleń. Brawa chłopaki! - krzyknął ktoś zza płotu.

Mieszkańcy i goście podziękowali jednak nie tylko robotnikom, dzięki którym udało się dokonać tego niezwykłego wydarzenia, ale także pomysłodawcy budowy kościoła w 24 godziny - ks. Dariuszowi Lemanowi. Proboszcz parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego usłyszał "sto lat", gromkie brawa i otrzymał tort, którym podzielił się z budowlańcami.

Sam wzruszony powiedział: - Za to wszystko należy podziękować Bogu. Pomódlmy się - mówił i dodał, że najbardziej cieszy się z tego, iż to właśnie o Skarszewach mówiła i jeszcze długo będzie mówić cała Polska.

- To wspaniały człowiek. Najpierw odnowił kościół Maksymiliana, później zaczął organizować Jarmark Joannitów, a teraz był inicjatorem budowy światyni w dobę - mówili zaś o ks. Lemanie mieszkańcy.

Nad przedsięwzięciem pracowali członkowie Stowarzyszenia Piękny Zakątek, a kościół powstał wyłącznie ze środków przedsiębiorców. - Cieszymy się, że mogliśmy odtworzyć wcześniej zbudowany kościół w 24 godziny i dać tym samym radość ludziom, którzy tego pragnęli - powiedział przedsiębiorca Paweł Piętak.

Burmistrz Skarszew Dariusz Skalski dodał, że kościół będzie świetną atrakcją turystyczną Skarszew i Kociewia, do których zaprasza.

Dodajmy, że to nie koniec atrakcji. Na niedzielę przygotowano bogaty program, w tym koncerty, wystąpi m.in. zespół VOX.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skarszewy.naszemiasto.pl Nasze Miasto