Poseł Zbigniew Kozak zapewniał, że bardzo szybko pozna problemy miasta i w trakcie rozpoczętej kampanii wyborczej chce o nich rozmawiać z mieszkańcami. Na początek zwrócił uwagę na duże zadłużenie miasta, brak mieszkań socjalnych i zły stan dróg.
- Czasem jest dobrze, gdy przyjdzie ktoś z zewnątrz - argumentował Zbigniew Kozak. - Taka osoba nie obawia się lokalnych układów, otwarcie mówi o nieprawidłowościach. I ja właśnie taki jestem, bo nie wchodzę w układy, reaguję jak coś się źle dzieje, a w sprawach przestępstw jestem bezkompromisowy.
Poseł podkreślał też, że jego przodkowie związani byli z Kociewiem - mama, babcia i prababcia mieszkały w Demlinie, a dziadek i pradziadek - w Śliwicach.
Czy jednak w lokalnych strukturach PiS nie było innego, miejscowego kandydata na prezydenta miasta?
- Rozmawialiśmy o tym z niektórymi naszymi członkami, postanowiliśmy jednak zaprezentować kandydata idealnego - stwierdziła Olena Pinkiewicz.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?