Duży budynek w Królewie, zamieszkiwany przez kilka rodzin, zaczął się palić tuż po południu w piątek. Dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Malborku odebrał zgłoszenie od policji o godz. 12.17.
- Na miejsce zostały wysłane trzy zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Malbork i jeden zastęp OSP Stare Pole - mówi st. kpt. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy KP PSP w Malborku.
Jeszcze przed dojazdem strażaków akcję gaśniczą podjęli mieszkańcy domu i sąsiedzi. Ogień pojawił się w trudno dostępnym miejscu - paliła się wiatrownica, część poddasza wystająca na zewnątrz budynku. Kilka osób weszło na dach i próbowało ściągać dachówki, rozebrać fragment dachu w miejscu samozapłonu i gasić wodą.
Jeden z mieszkańców nawet ucierpiał, bo upadł wchodząc na górę. Z informacji od rzecznika malborskiej PSP wynika, że na szczęście najprawdopodobniej obrażenia nie były groźne. Strażacy wezwali na pomoc karetkę pogotowia. Do szpitala zostali przewiezieni poszkodowany mężczyzna i jego żona.
Pożar udało się szybko opanować.
- Do miejsca, gdzie pojawił się ogień, strażacy dostali się na autodrabinie - dodaje Janusz Leszczewski.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?