Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

List otwarty do mieszkańców powiatu sztumskiego

Piotr Piesik
Archiwum W. Urbanowskiego
W najnowszym wydaniu dodatku "Powiśle Sztum i Dzierzgoń" publikujemy część listu otwartego do mieszkańców miasta i powiatu, który skierował do redakcji Waldemar Urbanowski. List jest zbyt obszerny, by w całości pojawił się na łamach gazety, poniżej publikujemy całość materiału.

Ja Waldemar Urbanowski, podejmując wyzwanie i postanawiając, że biorę udział w wyborach i kandydując na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zaprosiłem współmieszkańców na spotkanie ze mną w sali Starostwa Powiatowego w Sztumie na terenie Szpitala w dn. 2 marca 2015 r. o godz. 17.00. Zaproszenie ukazało się odpłatnie w gazecie Powiśle Sztum i Dzierzgoń w dn. 27 lutego 2015 r. w rubryce ogłoszeń, ponadto umieszczone było na plakatach w Sztumie i w najbliższych okolicach. W związku z tym zadaję sobie pytanie, dlaczego: Co było powodem, że na moje zaproszenie w tak ważnej sprawie, które ma odniesienie do naszego bytu, jego jakości, osobistej i społecznej, przybyło tylko i aż dziesięć osób. Można śmiało powiedzieć, że 10-ciu samurajów, lub rycerzy, jak kto woli, w przenoścni i dosłownie w najlepszym tego słowa znaczeniu. Przybyli, to ludzie którzy widzą dalej niż czubek własnego nosa, emanujący empatią społeczną, ciekawi i zainteresowani co ma do powiedzenia "facet", który chce być Prezydentem Rzeczypospolitej, kim jest, dlaczego to robi, do czego dąży. Co ma i czy w ogóle ma coś do powiedzenia i zaoferowania, czy aby najlepiej ma pod sufitem? Po prostu zwykła ludzka ciekawość, jednak w jak ważnej sprawie dla każdego z nas. Dalej, jeżeli już ma ofertę do społeczeństwa, czy nie jest ona kolejną paplaniną i bełkotem przedwyborczym, jaki dociera do nas zewsząd. W tym miejscu rodzi się następne pytanie, co z pozostałymi mieszkańcami, którzy wiedzieli o spotkaniu pomijając tych, którzy wiedzy tej nie mieli, czyżby pozbawieni byli tych tak ważnych przymiotów, które przypisałem tylko 10-ciu osobom. Niezbędne każdemu zdrowemu człowiekowi na ciele, umyśle i duchu. Czyżby brakowało odrobiny empatii, czy też ostatecznie wiary, że już nikt i nic nie jest w stanie w naszym państwie coś dobrego zrobić i zmienić na lepsze, byśmy mogli normalnie żyć i funkcjonować. W państwie gdzie wszyscy mają równe prawa i obowiązki, gdzie nie ma równych i równiejszych, gdzie w sposób zamierzony i perfidny, bez jakichkolwiek skrupułów chce się poróżnić mieszkańców wsi i miast, czy też środowiska pracownicze. Kolejne pytanie, znaczna część z nas chodzi do kościoła spotykamy się w każdą niedzielę, więc pytam się gdzież jest ta wiara? Czyżby to było tylko i wyłącznie dreptanie do kościoła, nic nie wnosząc w nasze życie? Nie bądźmy bezradni, mierni i wierni, pozbawiając się na własne życzenie możliwości, by kraj nasz był godzien nas, a my jego, należał do wszystkich obywateli bez wyjątku.
Nie bądźmy bezradni, mierni i wierni, pozbawiając się na własne życzenie możliwości, by kraj nasz był godzien nas, a my jego, należał do wszystkich obywateli bez wyjątku, gdzie nikt nikogo się nie wyklucza, nie wypędza, mówi, że jest niepotrzebny, zmuszając do emigracji zarobkowej, emigracji za chlebem. Tak było za naszych dziadów, pradziadów, czyżby dalej tak miało być? Godne życie, poczucie bezpieczeństwa, ochronę w każdym wymiarze naszego życia, teraz i w przyszłości zapewnia nam konstytucja, korzystajmy z niej egzekwując nasze prawa. Kto godzi w prawo konstytucyjne, prawo stanowione, winien podlegać karze, a już na pewno nie powinien zajmować stanowisk publicznych? Nie ma tu znaczenia, czy jest prezydentem, premierem, wojewodą, burmistrzem, czy kimkolwiek innym „Nic o Nas, bez Nas” W chwili obecnej jest to pustosłowie zwykły slogan, jednak nie oznacza to, że tak ma być zawsze. Nie musimy trwać, w tej paskudnej traumie, bezsilności i letargu. Warunkiem jest jednak, że będziemy uczestnikami życia społecznego, wymagając od siebie i od innych. Przestrzeń w życiu publicznym musi być wypełniona, ponieważ życie tak jak przyroda nie znosi pustki, jeżeli my jej nie zagospodarujemy zrobią to Ci, którzy dla własnych korzyści, stawiając własne dobro ponad dobro wspólne, wypełnią ją, tak jak czynią to chwasty. Czy odnosi się do wszystkich, nie wiem? My, jako społeczeństwo nie stanowimy dla nich żadnej przeciw wagi, pozostawiając najważniejsze sprawy życiowe samym sobie, czyli innym, a Ci nie zasypują gruszek w popiele skrzętnie korzystają z naszej bezczynności i o zgrozo robią to za nasze podatników pieniądze. Taka postawa niczego nie rozwiązała i nie rozwiąże. Nasze życzenia i oczekiwania same się nie zrealizują, nawet gdyby były wysłane najlepszymi chęciami, ponieważ nimi, wybrukowane jest całe piekło. Aluzja sama się nasuwa. Musimy w tym wziąć czynny udział, stając się społeczeństwem obywatelskim, zaangażowanym, by się nie okazało kolejny raz, że przespaliśmy najważniejszy moment w naszym życiu. Rzeczywistość jest jednak bezlitosna obnaża nas do żywego, czego potwierdzeniem jest chociażby spotkanie, na które tak licznie Szanowni Obywatele przybyliście. Muszę zapytać, gdzież jest zwykła, elementarna, cywilna odwaga, nie ma jej. Taką pastwą niczego nie zwojujemy, odwrotnie możemy stracić, to co jeszcze mamy. Powód jest prosty, pazernym, chciwym zawsze jest mało. Napisałem to, co myślę, jak widzę i co słyszę, nie okłamując siebie w zgodzie z własnym sumieniem. Wy Szanowni mieszkańcy Miasta i Gminy Sztum i Powiatu Sztumskiego rozstrzygnijcie to we własnym sumieniu. Nie miałem okazji zaprezentować istoty mego działania – Programu naprawy Rzeczypospolitej. Uczynię to na łamach gazety Powiśle Sztum i Dzierzgoń, oraz na łamach innych gazet, jeśli wolne środki przekazu będą zainteresowane i wyrażą zgodę na moją publikację i nie będą jej blokować. Ponadto Program ten, który składa się z trzechsegmentów, a publikowana jak na razie będzie część pierwsza, dotycząca podstaw ustrojowych naszego państwa, ściśle naszej DEMOKRACJI WNOSZĄC JĄ NA POZIOM ODPOWIADAJĄCY NASZEMU ROZWOJOWI SPOŁECZNEMU I CYWILIZACYJNEMU ORAZ NASZYM OCZEKIWANIOM. Łącznie z pozostałymi częściami traktującymi o systemie pracy, płacy, podatku, systemie Bankowym i właściwej funkcji pieniądza w gospodarce kapitałowej, wolno rynkowej, najlepszej z regulacji jakim jest podaż i popyt oraz konkurencja. Wszystkie te segmenty będą się nawzajem uzupełniać i przenikać, stanowiąc podstawę i fundament naszej wspólnoty, jaką jest Państwo Polskie – RZECZPOSPOLITA. Powyższy program, jego pierwsza część zostanie przesłana do Marszałków Sejmu i Senatu, Pani Premier, Pana Prezydenta, Środowisk pracowniczych, Związków zawodowych, Radia i Telewizji. Tym samym potwierdzam, że moim celem nie była prezydentura, a jedynie środkiem do zrealizowania właściwego i pożądanego celu, uczynienia naszego życia jak najbardziej normalnym, jak każdy z nas myśli i pragnie, włącznie ze mną.
Pozdrawiam.
Waldemar Urbanowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto