Po raz ostatni widziano nastolatka w piątek w Sztumie. Od tamtej chwili nie dał znaku życia. Rodzina, przyjaciele i koledzy szkolni wszczęli intensywne poszukiwania, działania podjęli też policjanci oraz strażacy. Sprawdzano wiele miejsc na terenie całego powiatu, rozpytywano ludzi, którzy mogli widzieć Jakuba.
Jak informuje mł. asp. Karolina Zawicka - Gastoł, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sztumie, sprawdzanych jest wiele potencjalnych śladów i możliwości. Jeden z wątków dochodzenia dotyczy okolic plaży miejskiej w Sztumie, gdzie mógł przebywać poszukiwany. Dlatego wezwano grupę poszukiwawczą płetwonurków z Gdańska.
Zanim strażacy z Gdańska dotarli na miejsce, ich koledzy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Sztumie pod kierunkiem mł. bryg. Rajmunda Kowszewicza sprawdzili wstępnie bosakami okolice pomostów na plaży. Płetwonurek zszedł pod wodę i spenetrował dalsze okolice pomostów, aż do linii lodu, który jeszcze znajduje się na jeziorze Zajezierskim. Niczego nie znaleziono. Widoczność pod wodą płetwonurek ocenił jako dobrą, rzędu 2 metrów. Akcję strażaków zakończono, policja kontynuuje dochodzenie. Nadal proszeni są o kontakt świadkowie, którzy mogliby podać informacje nt. losów Jakuba.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?