Przedstawiciele działających w szpitalu organizacji związkowych otwarcie krytykowali brak możliwości rozmowy z zarządem i radą nadzorczą. Mówili wprost, że obie instytucje unikają spotkania, natomiast dyrekcja sztumskiego szpitala ma związane ręce, nie mogąc podejmować wielu decyzji.
– Rozmawialiśmy przede wszystkim o planach utworzenia w Sztumie Centrum Kardio-Angiologii Interwencyjnej, lecz nie mogliśmy pominąć kilku drażliwych kwestii, choćby dochodzących do nas sygnałów o niedostatecznym poziomie higieny i czystości w szpitalu – powiedział nam starosta W. Cymerys. – Otrzymaliśmy zapewnienie, że sytuacja w tej dziedzinie ulegnie zdecydowanej i trwałej poprawie.
Wokół szpitala pojawiło się ostatnio wiele krytycznych opinii – wskazywano na kiepską jakość wyżywienia pacjentów (po interwencji dyrekcji lecznicy posiłki miały ulec wyraźnej poprawie) oraz na niedostateczne zaopatrzenie personelu sprzątającego w środki czystości. Nie czekając na zgodę kierownictwa spółki Szpitale Polskie dyrekcja sztumskiej lecznicy podjęła decyzję o interwencyjnym zakupie tych środków. Nadal jednak brakuje sprzętu technicznego, który mógłby wspomóc pracę sprzątaczek i salowych – mają do dyspozycji tylko ścierki, szczotki i mopy.
Spółka nie udzieliła na razie informacji, jakie są rezultaty wizyty w Sztumie. Udało nam się jedynie potwierdzić, że odbyły się m.in. spotkania z przedstawicielami związków zawodowych.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?