Do przerwy wynik brzmiał 1:0, bramkę już w 3. minucie gry strzelił Arkadiusz Hadrysiak po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Piłkarze Pomezanii ambitnie walczyli na całym boisku, Olimpia posiadała wprawdzie przewagę, lecz nie dokumentowała tego następnymi bramkami.
Przysłowiowy "worek goli" rozwiązał się po przerwie. Rozpoczął Patryk Kotowski, celnie egzekwując rzut karny w 56. minucie. Gra Olimpii stała się płynna, kolejne bramki były dziełem Hadrysiaka i Kotowskiego. Wynik mógł być znacznie wyższy, ponieważ znakomicie radzący sobie z malborską obroną Wojciech Wilmański dwukrotnie strzelił w słupek, natomiast w 80. minucie Patryk Kotowski nie wykorzystał kolejnego rzutu karnego podyktowanego za faul bramkarza w polu karnym. Strzelił w odwrotny róg bramki, niż za pierwszym razem i piłka o centymetry minęła słupek.
Malborczycy ambitnie starali się zdobyć honorową bramkę, jednak obrona Olimpii grała czujnie, nie dopuszczała do groźnych sytuacji.
Wysokie zwycięstwo Olimpii Sztum spowodowało, że drużyna z ul. Reja objęła prowadzenie w tabeli IV ligi. Warto wspomnieć, że Olimpia to beniaminek, awansujący po rocznym pobycie w V lidze, natomiast Pomezania ledwo uratowała ligowy byt. Znakomity debiut ligowy w roli trenera zanotował Wojciech Barnat, zaś jego asystent, Arkadiusz Hadrysiak, dobry występ ukoronował dwiema bramkami.
Mecz oglądała wyjątkowo liczna jak na Sztum grupa kibiców obu drużyn, którzy wspólnie dopingowali piłkarzy.
Olimpia zagrała zestawieniu: Tyl - W. Pliszka, Korda, Roszkowski, Hadrysiak, Olszewski, Jasiński (76, Blejwas), Neumann, Mateusz Pietrzyk (90, Maciąg), Kotowski (83, Maciej Pietrzyk), Wilmański (86, Głowacki).
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
