Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z domu dziecka do aresztu

PP
Nauczyciel z długoletnim stażem, kierujący Rodzinnym Domem Dziecka w Szropach (gmina Stary Targ) został aresztowany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego we Wrocławiu pod zarzutem posiadania treści pornograficznych z udziałem dzieci i wykonywania innych czynności seksualnych z udziałem nieletniej. 29 listopada ubiegłego roku Sąd Rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Z uwagi na delikatność sprawy. Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu oraz CBŚ udzielają bardzo niewielu informacji.

Policjanci uzyskali dane nt. pedagoga podczas śledztwa dotyczącego zamieszczania w internecie zdjęć nagich dzieci. Jak informuje prokurator Marek Ratajczyk z wrocławskiej Prokuratury Apelacyjnej, 21 listopada wszczęto odrębne śledztwo w sprawie rozpowszechniania zdjęć o treści pornograficznej z udziałem małoletniego w okresie od 26 marca do 30 września 2012 roku, przy użyciu galerii zamieszczonej na jednym z portali społecznościowych. W toku śledztwa przedstawiono 51-letniemu Mariuszowi Z. zarzuty popełnienia przestępstwa polegającego na sprowadzeniu w okresie od marca do listopada 2012 nie mniej niż 12 plików zdjęciowych o treści pornograficznej z udziałem małoletniego poniżej 15 roku życia, zapisując je na użytkowanym komputerze oraz dwukrotnego dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec 12-letniej dziewczynki. Grozi za to kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura nie ujawnia, czy podejrzany przyznał się do tych zarzutów. Niewykluczone, że ulegną one rozszerzeniu, bowiem policja informuje o znalezieniu na dysku komputera znacznie większej ilości zdjęć nagich dzieci.

Nieoficjalną informację o zatrzymaniu wówczas jeszcze dyrektora Rodzinnego Domu Dziecka w Szropach uzyskaliśmy w końcu listopada. Zarówno policja w Sztumie, jak i prokuratura w Kwidzynie odmawiały jednak ujawnienia jakichkolwiek szczegółów, nawet potwierdzenia, czy mężczyzna istotnie trafił do aresztu.

Starosta sztumski Wojciech Cymerys (prowadzenie domów dziecka jest zadaniem powiatu) oświadczył nam, że dom pracuje jak pracował, nastąpiła jednak zmiana rodziny opiekującej się RDD w Szropach. Wniosek złożyła fundacja Bona Fide z Dzierzgonia, która w 2011 roku wygrała konkurs na prowadzenie dwóch rodzinnych domów dziecka, powstałych po likwidacji tradycyjnej placówki w Dzierzgoniu. Starosta podkreślał, że nie otrzymał żadnego oficjalnego zawiadomienia o zatrzymaniu Mariusza Z.

O sytuację w RDD w Szropach pytali też Wojciecha Cymerysa radni podczas grudniowej sesji Rady Powiatu. Do tego co odpowiedział nam, dodał tylko, że zmieniony został status RDD w Szropach na socjalizacyjny - wcześniej był to dom o charakterze rodzinnym.

- Nie ukrywam, że odbieram pytania, czy to ja zostałem zatrzymany - mówił radny Piotr Stec, który od kilku lat prowadzi rodzinę zastępczą w Postolinie, w gminie Sztum.

Osoby, które znały Mariusza Z., nie chcą wypowiadać się publicznie na jego temat. Nieoficjalnie mówią, że postawione mu zarzuty są wielkim zaskoczeniem. Przed objęciem domu dziecka w Szropach pracował jako nauczyciel informatyki w jednej ze szkół podstawowych w gminie Stary Targ. Jego żona również jest nauczycielką, obecnie w jednej ze szkół w Sztumie. Wielu rozmówców zwraca uwagę, że trzeba zaczekać do wydania wyroku sądowego, że zanim nie zapadnie prawomocny wyrok, osoba jest uważana za niewinną. Tymczasem sprawa budzi ogromne emocje (widoczne również w niewybrednych komentarzach na naszym portalu), zaś powinna być traktowana z delikatnością, choćby ze względu na wychowanków RDD. Zarazem z konsekwencją, a jeśli były dyrektor okaże się winny, powinien ponieść karę.

Dwa nowe, rodzinne domy dziecka w Szropach i Dzierzgoniu wybudowano w 2011 r. kosztem 1,2 mln zł. Rozpoczęły swoją działalność od 1 września 2011 r. Placówkę w Szropach chętnie pokazywano odwiedzającym powiat gościom, zajrzał tu nawet wojewoda pomorski Ryszard Stachurski, kiedy po objęciu stanowiska przyjechał do powiatu sztumskiego. Nie napływały stąd żadne doniesienia o złym traktowaniu wychowanków. W Szropach przebywało ich sześcioro. Nadal tam pozostają, choć pod opieką innej rodziny. Placówka przechodziła wielokrotne kontrole PCPR oraz nadzoru wojewody. Nie wykazały uchybień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto