Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Sztumie. Dramat za murami pozostaje zagadką

Piotr Piesik
P.Świderski
Nie było chyba nikogo, kto od razu uwierzyłby w tę informację - ppłk Andrzej G., dyrektor Zakładu Karnego w Sztumie, funkcjonariusz Służby Więziennej z 25-letnim stażem, zadał kilka ciosów nożem jednemu z osadzonych. Wszystko rozegrało się w niedzielne przedpołudnie na oddziale sztumskiego więzienia.

Choć od tego zdarzenia upłynęło już kilka dni, w których trwało niezwykle intensywne śledztwo, pozostaje powtórzyć słowa tytułowe - dramat za murami pozostaje zagadką, a motywy działania dyrektora niewyjaśnione. Powoli dodawane są kolejne szczegóły, jednak nadal trudno pojąć, co popchnęło wykształconego, niezwykle opanowanego człowieka, ojca dwojga dzieci, do tak tragicznego czynu.

Zabójstwo w Sztumie: Andrzej G. przyznał się do winy, ale nie składa wyjaśnień ZDJĘCIA

- Jestem po prostu zaszokowany - mówił dziennikarzom gen. Jacek Włodarski, szef polskiego więziennictwa, skierowany do Sztumu natychmiast po zdarzeniu. - Dyrektor G. był znakomitym fachowcem, z wykształcenia psychologiem. W tym roku otrzymał bardzo dobrą opinię za wykonywanie swoich obowiązków. We wrześniu przeszedł z pozytywnym wynikiem badania lekarskie.

Morderstwo w Sztumie: Dyrektor więzienia zostawił w domu list [FILM / FOTO]

W sztumskim Zakładzie Karnym trwa kontrola, czy przestrzegano wszystkich procedur i zasad pełnienia służby. Wyniki kontroli mają być znane w piątek.

Jednak już sam generał Włodarski na drugi dzień po zdarzeniu stwierdził, że uchybień nie było. Zresztą zastępca dyrektora ppłk Kazimierz Zima przejął obowiązki swojego przełożonego - Andrzej G. został zawieszony. Nominacji nowego dyrektora na razie nie ma.

To nie wybory parlamentarne były w tej sytuacji przez ostatnie dni tematem rozmów sztumian i nie tylko sztumian. Przecież w więzieniu jest w tej chwili 277 tzw. etatów mundurowych, dodać do tego trzeba kilkudziesięciu pracowników cywilnych. Wielu funkcjonariuszy Służby Więziennej mieszka w innych miejscowościach powiatu. Oznacza to, że kilka tysięcy rodzin - także poprzez osoby emerytowane - jest związanych z więziennictwem.

A za pracę w tym resorcie płaci się utratą zdrowia.

- To niezwykle stresująca praca, prędzej czy później odbija się na organizmie - mówi Andrzej Murawski, sztumski radny, emerytowany pracownik Służby Więziennej. - Starałem się nie okazywać za murami emocji, choć czasem bywało "gorąco". Teraz to wychodzi...

Oficjalnie wszyscy podkreślają, że nie było żadnych symptomów, oznak tego, że z dyrektorem Andrzejem G. dzieje się coś złego. Jednak badań psychologicznych nie przechodził. Pojawiają się głosy, że w ostatnich miesiącach dyrektor się zmienił...

M.in. o badaniach funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz o tym, co może się zmienić w sztumskim środowisku po tym tragicznym zdarzeniu czytaj w piątkowym tygodniku "Powiśle Sztum i Dzierzgoń"

Będziemy na bieżąco informować o kolejnych ujawnianych faktach w tej sprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto