Rozgrywany po raz pierwszy bieg zyskał wielkie zainteresowanie w gronie biegaczy, o czym najlepiej świadczy frekwencja. Prócz zawodniczek i zawodników ze Sztumu przyjechali sportowcy m.in. z Malborka, Kwidzyna, Susza.
Przed biegiem głównym odbył się rekreacyjny marsz nordic walking, także na dystansie jednego okrążenia jeziora Zajezierskiego. Na starcie biegu wszystkim dopisywały doskonałe humory, mimo przenikliwego zimnego wiatru. Na plaży rozpalono ognisko. Uwagę zwracali czterej biegacze z rodu Podolskich, którzy wystartowali z pochodniami - znakomicie byli widoczni na całej trasie.
Do historii sztumskiego sportu jako pierwsi triumfatorzy Sztumskiego Biegu Wieczornego przejdą Sara Szymańska i Bartosz Mazerski, którzy okazali się najlepsi. Zawodniczka uzyskała rezultat 18.34, jej trener finiszował z wynikiem 14.14, nieznacznie wyprzedzając Michała Karwińskiego i Daniela Tarasa.
W poszczególnych kategoriach wiekowych wygrywali: Sara Szymańska, Magdalena Błaszak, Michał Karwiński, Bartosz Mazerski, Zenon Kaszubowski oraz Andrzej Szysler.
Na mecie ponownie zainteresowanie budzili panowie Podolscy, którzy po drodze założyli rycerskie i szlacheckie stroje, w nich pokonując linię mety. Wśród tych, którzy ukończyli bieg, była też Jolanta Szewczun, przewodnicząca Rady Powiatu Sztumskiego.
Wszyscy mogli skorzystać z gorących napojów i posiłku, nastroje były znakomite. Prezes LKS Zantyr Ryszard Mazerski przyjmował gratulacje za znakomicie pomyślane i przeprowadzone zawody. Sam świetnie wywiązywał się z roli spikera, choć przypłacił to zachrypnięciem niczym Jerzy Owsiak w czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
