IV Sztumski Nocny Bieg Świętojański udał się znakomicie - oto rozgrzewka i start zawodów [ZDJĘCIA]

IV Sztumski Nocny Bieg Świętojański odbyć się miał zrazu w czerwcu, lecz z powodu ograniczeń wprowadzonych za sprawą epidemii koronawirusa został odłożony. Organizatorzy - Lekkoatletyczny Klub Sportowy Zantyr Sztum - postanowili przeprowadzić bieg 22 sierpnia.

Zachowano tradycyjną trasę jednego okrążenia wokół jeziora Zajezierskiego. Ograniczono liczbę startujących do 150 biegaczy oraz 50 maszerów nordic walking. W pomieszczeniach - np. biurze zawodów - obowiązywało zakładanie maseczek. Na otwartym powietrzu takiego wymogu nie ma, lecz mimo to nie brakowało osób noszących maseczki. Tradycyjny posiłek regeneracyjny dla sportowców wydawano w formie gotowych pakietów. Apelowano stale o zachowywanie dystansu między poszczególnymi osobami - nawet na starcie biegu i marszu sportowcy stali w znacznie większej niż zwykle odległości.

Obok seria zdjęć z otwarcia zawodów - wszystkich witał prezes LKS Zantyr Sztum Ryszard Mazerski, w imieniu burmistrza Sztumu Leszka Tabora (patronat nad biegiem) sportowców powitała Anna Zawadka, sekretarz Urzędu Miasta i Gminy Sztum, notabene sama startująca w marszu nordic walking.

Rozgrzewkę poprowadziła jak zawsze z pełnym profesjonalizmem Dagmara Kusztal. Następnie sędzia główny zawodów Piotr Nowosielski dał sygnał do startu biegu, kilka minut później zaś marszu nordic walking.

Dodać trzeba, że zawody sztumskie odbywały się pod szczególnym nadzorem. Okazało się, że do Policji oraz Sanepidu wpłynęły powiadomienia - a raczej doniesienia, że planowane jest zorganizowanie imprezy wbrew ograniczeniom sanitarnym w dobie pandemii. Stąd obecność patrolu policjantów oraz pracownika Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Malborku. Nie mamy informacji o zastrzeżeniach czy uwagach do sposobu przeprowadzenia biegu i marszu. Nie wiemy też, kto powiadomił służby o rzekomym zagrożeniu.