Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Benedykt Tresny ...a ja popatrzę, siądę z boku, na sponiewieranym stołku wspomnień. Będę się wsłuchiwał, sycił będę Wami każdą z moich zapomnianych potrzeb, może i niechcianych... Będę słuchał śpiewu Waszych ptaków, podziwiał Wasze słońca i Wasze księżyce pił wodę z Waszego potoku... Będę bał się by się nie obudzić, by w tej Waszej baśni pobyć, chłonąć z niej kolory, pastelowe stwory, krasnale... Spać,spać... i mieć nadzieję, że to,że tam jestem, to się przecież dzieje.... Lub nie dzieje wcale... ...do cholery...!!!

    KOD

    POLECAMY