Jak doszło do tego, że otworzyła pani własny salon urody?
Skończyłam "medyk" na kierunku technik masażysta, a że byłam żądna wiedzy, poszłam na studia w kierunku odnowa biologiczna z kosmetologią. Zawsze chciałam mieć własną firmę więc otworzyłam salon. Na początku malutki, mieścił się na Jagiełły, a od zeszłego roku można nas znaleźć w centrum.
Jakie zbiegi poleca pani klientkom?
Przede wszystkim zabiegi z zakresu kosmetyki twarzy, dłoni i stóp, ale również masaże, od leczniczych po relaksacyjne np. gorącymi kamieniami czy świecą. Mamy również rolletic, który wspomaga odchudzanie.
Z myślą o jakich klientach powstał salon?
Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Największą część naszych klientów stanowią panie, które zwykle przychodzą na zabiegi pielęgnacyjne, od regulacji brwi, przez farbowanie henną i pielęgnację dłoni, aż po pedicure. Przychodzi do nas również młodzież z problemami trądzikowymi. Panów też nie brakuje i co może zadziwić, przychodzą na zabiegi oczyszczające twarzy, manicure, pedicure, a nawet depilację.
Jaka jest państwa aktualna oferta?
W tym sezonie stawiamy na zabiegi z użyciem kwasów i nowością w naszym salonie, jaką jest Frost Peel, czyli najsilniejszy kwas dostępny w gabinetach kosmetycznych, który zapobiega przebarwieniom i niweluje blizny potrądzikowe. Nie zabraknie również manicure hybrydowego w najmodniejszych kolorach tej jesieni czyli, a w Andrzejki zapraszamy na trwałą na rzęsy.
Rozmawiała
Katarzyna Łęgowska
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
