Harcerze z Radomia rozbili obóz w kompleksie leśnym w okolicy Sztumu, nieopodal jeziora Białego. Na razie przebywa tam 37 osób, w sobotę dojedzie kolejnych 25 obozowiczów.
Jak podaje mł. ogn. Piotr Spiżewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sztumie, w czwartek strażacy i strażnicy miejscy odwiedzili obozowiczów i skontrolowali zabezpieczenie przed niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi. Wydali kilka zaleceń, przygotowanie obozu ocenili jako dobre. Obóz rozbito w głębi lasu, wodę dowożą strażacy z OSP w Białej Górze.
Nad ranem z czwartku na piątek nad Powiślem przetoczył się front burzowy z silnymi wyładowaniami. O godzinie 3.17 stanowisko kierowania Komendy Powiatowej PSP odebrało wezwanie do ewakuacji obozowiczów z uwagi na zagrożenie burzowe. Natychmiast wysłano na miejsce pojazdy terenowe, które przewiozły harcerzy do Szkoły Podstawowej nr 1, gdzie znaleźli schronienie. Nikt nie poniósł żadnego szwanku, lecz z uwagi na siłę wyładowań w bliskości obozu jego kierownictwo postanowiło zawczasu poprosić o ewakuację. W pamięci nas wszystkich pozostają tragiczne wydarzenia z 2017 roku z obozu w Suszku.
Dziś obozowicze mają powrócić nad jezioro Białe. Załączamy fotografie, wykonane jeszcze podczas lustracji obozu przez Straż Miejską.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?