Mijając wieś gminną Ryjewo odbijamy na zachód i po chwili jesteśmy w miejscowości Jałowiec, która występuje także w literaturze i kartografii pod nazwą Budzyń – pisze Piotr Podlewski. - Wieś jest stosunkowo młodą miejscowością, pochodzącą z XVII wieku. Obszar wsi i tereny sąsiednie nie były zasiedlane z powodu częstych wylewów rzeki Wisły podchodzących aż do krawędzi jej doliny. W ukształtowaniu terenu możemy dziś idealnie odróżnić tereny zalewane przez nieuregulowaną wtedy rzekę, od terenów wyżynnych, rozciągających się na wschód od krawędzi pradoliny Wisły.
Jedno miejsce na terenach zalewowych, leżące obecnie w centrum wsi Jałowiec, miało walory które w średniowieczu zostały wykorzystane w celach obronnych. Na mapach z 1909 i 1929 roku oznaczono napisem "Alter Burgwall" wzgórze, o wysokości 92 m. n.p.m. Napis "Alter Burgwall", czyli stary mur/wał zamkowy oznaczał istnienie w tamtych czasach, na wzgórzu, pozostałości po fortyfikacjach.
Rzeczywiście - wzgórze w Jałowcu było miejscem lokalizacji grodu wyżynnego z czasów wczesnośredniowiecznych. Nie było to miejsce osamotnione, tylko przemyślany element wchodzący w skład umocnień na wschodniej krawędzi doliny Wisły i Nogatu, od ujścia Osy aż po Elbląg. W naszych rejonach, idąc wzdłuż krawędzi pradoliny, istniały umocnione grody m.in. w Kwidzynie, Baldramie, Podzamczu, Jałowcu, Białej Górze, Wielbarku i Węgrach. Grody te powstały i funkcjonowały na przełomie XI/XII wieku.
Była to pierwsza linia obronna patrząc od strony Wisły. Za nimi w kierunku wschodnim można rozrysować kolejne linie grodów, które istniały w Postolinie, Nowej Wsi koło Sztumu, Brzezim Ostrowiu, Koniecwałdzie/Sztum Polu itd. Znane grodziska w Kalwie, Starym Targu, Tulicach i Stążkach to następne skupiska fortyfikacji rozciągające się dalej na wschód. Wyznaczają one zasięg osiedlania się Słowian na tych terenach, a niektóre z nich są pozostałościami fortyfikacji powstałych prawdopodobnie po opanowaniu części Pomorza przez Kazimierza Odnowiciela (Węgry). W XII wieku Słowian wyparły ze swoich siedzib plemiona pruskie, które przejęły tereny Dolnego Powiśla, aż do linii Wisły i Nogatu.
Wybraliśmy się sprawdzić co pozostało po grodzie w Jałowcu, który wpisany jest do rejestru zabytków archeologicznych pod numerem 93/A z dnia 10.07.1970 r. Po przybyciu na miejsce okazało się, że wzgórze zamieniło się w ...nieckę. Spodziewaliśmy się wspinaczki, a musieliśmy zejść w dół poniżej poziomu drogi. Niestety, sandrowe wzgórze przez lata służyło jako żwirownia... Ślady wyrobiska są jeszcze widoczne w podłożu. Po 92 - metrowym wzniesieniu i średniowiecznych umocnieniach nie ma już żadnego śladu. Jako ciekawostkę można tylko dodać, że na samym szczycie stał niegdyś duży wiatrak zaznaczony na mapach. Miejsce cały czas jako grodzisko funkcjonuje w rejestrze zabytków województwa, starostwa, gminy, a także w spisie Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
- Jeżeli ktoś z Państwa będzie miał w planach wycieczkę do Jałowca to polecamy podelektować się pięknym otoczeniem wsi, a najmłodsi mogą spędzić czas na placu zabaw leżącym po drugiej stronie opisanego "zabytku" – dodaje Piotr Podlewski. Całość materiału ze zdjęciami dostępna na Facebooku.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?