Ruiny spalonego budynku w centrum Polaszek sprawiają przygnębiające wrażenie. Często są penetrowane przez osobników, poszukujących czegokolwiek co da się jeszcze spieniężyć, bądź przez podpalaczy - do pożarów dochodzi tam stanowczo zbyt często, by miało to przyczyny naturalne.
Niestety w pobliżu ruin pogorzeliska znajdują się inne budynki, zamieszkałe przez ludzi, na które ogień może zostać przeniesiony. Dlatego każdy pożar na zgliszczach stawia na nogi Straż Pożarną.
Ostatni pożar wybuchł w środę późnym wieczorem, około godziny 23. Na miejsce wyruszyli strażacy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Sztumie, oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Postolinie. Ogień szybko ugaszono.
Wydaje się, że są tylko dwa wyjścia z całej sytuacji - ujęcie podpalaczy lub rozbiórka pogorzeliska. Oby święta Wielkanocy upłynęły strażakom bez alarmowych wezwań.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?