To był niesamowity i magiczny wieczór w Bibliotece Miejskiej im. ks. Konstantego Damrota w Kościerzynie ZDJĘCIA

Ponad 70 przybyłych gości zgodnie określiło ten wieczór jako prawdziwą ucztę duchową.

- We wspólnym, życzliwym działaniu dla dobra drugiego człowieka jest nasza siła - podkreśla dyrektor biblioteki dr Justyna Kujach. - Każdy z artystów dzielił się z publicznością swoimi talentami, a połączenie SŁOWA, OBRAZU i MUZYKI to strzał w dziesiątkę, gdyż każdy mógł podczas wieczoru znaleźć coś dla siebie, jednocześnie ubogacając się całością.

- Ten wieczór przeszedł moje najśmielsze oczekiwania - mówi Izabela Brandt. - Pełna widownia, niesamowite skupienie, uczta poetycka, muzyczna dzięki oprawie muzycznej Kasi Błaszkowskiej i Adama Szewczyka oraz pełnym wrażliwości fotografiom Mariusza Cherka dopełniły całości. Każdy poeta marzy o takiej chwili, kiedy ludzie niezwiązani z literaturą mówią, że chcą czytać i słuchać wierszy.

Jak podkreśla Izabela Brandt, organizacja spotkania dzięki pani dyrektor Justynie Kujach, zaangażowaniu pracowników biblioteki oraz współpracy artystów była bezbłędna. To były niezapomniane wrażenia - dodaje.

- Kiedy już emocje opadły po mojej pierwszej wystawie fotografii w pierwszej kolejności chciałbym podziękować Pani dyrektor Biblioteki Miejskiej - Justynie Kujach i wspaniałej poetce Izabeli Brandt za zaufanie i danie mi szansy - mówi Mariusz Cherek. - Wieczorek poetycki w połączeniu z wystawą moich zdjęć i przepiękną muzyką to nie tylko wspaniała przygoda, ale spełnienie marzeń. Zawsze chciałem pokazać szerszej publiczności Kaszuby i Powiat Kościerski „moimi oczami”, a ten wieczór mi to umożliwił.

Jak podkreślali Kasia Błaszkowska i Adam Szewczyk, każdemu z nich inna muzyka gdzieś z tyłu głowy szepta. Ale po tym jak spójne i jak nierozłączne wydawały się te trzy akty wieczoru od razu widać, że nasze muzy są siostrami - dodają.

- Wspaniała opowieść Izy Brandt napędzona dodatkowo pytaniami prowadzącej, wszędzie wkoło wspaniałe zdjęcia, dźwięk rozchodzący się po sali jak w filharmonii, a tłem dla tego wszystkiego książki - wszędzie, gdzie nie spojrzeć - podkreślają muzycy. - Cudowna atmosfera. Wszyscy rozluźnieni, a jednocześnie skupieni na każdym słowie i każdej nutce. A zwieńczeniem tego brawa, gratulacje i miłe słowa od publiczności. To wszystko sprawia, ze człowiek oddycha pełną piersią, a w oku kręci się łza wzruszenia. To była ogromna przyjemność, a zarazem zaszczyt zagrać na tak wyjątkowym wydarzeniu w tak magicznym miejscu, jakim jest Biblioteka Miejska w Kościerzynie.