Mieszkańcy Dąbrówki Malborskiej oraz kilku okolicznych miejscowości od ośmiu lat dręczeni są wizją likwidacji Szkoły Podstawowej im. Bohaterów Westerplatte. W szkole uczy się 102 uczniów. Do dyspozycji mają 9 przestronnych sal lekcyjnych. Wszystkie dzieci korzystają z sali gimnastycznej, w szkole funkcjonuje także stołówka. W placówce odbywają się wszystkie ważniejsze wiejskie spotkania i różne imprezy. Od lat zapraszani są tam starsi ludzie na spotkanie wigilijne.
Drobne remonty, wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, jakie ostatnio wykonano, to w dużej części zasługa rodziców i personelu szkoły. Ostatnio wymieniono kolejne drzwi i okna za kwotę 7 tysięcy złotych.
Władze gminne likwidację szkoły motywują względami ekonomicznymi i wizją rozbudowy placówki w Szropach.
- Jak na razie żadna uchwała dotycząca likwidacji szkoły nie została podjęta - informuje Wiesław Kaźmierski, wójt gminy Stary Targ. - Chcemy jednak zlikwidować placówkę, ponieważ generuje zbyt duże koszty. Jedynie trzydziestu uczniów mieszka w okolicy szkoły, natomiast reszta jest do niej dowożona.
Mieszkańcy nie zgadzają się jednak z argumentacją władz. Proponują zmianę rejonizacji uczęszczania do szkół oraz tras dowozu uczniów. Znając kondycję finansową gminy, uważają, że rozbudowa szkoły w Szropach pochłonie znaczną część budżetu gminy. Ich zdaniem remont szkoły w Dąbrówce byłby tańszy.
- Zawiedliśmy się na wójcie, który na spotkaniach przedwyborczych obiecał, że nie zlikwiduje naszej szkoły - mówili zgodnie mieszkańcy Dąbrówki Malborskiej. - Teraz wycofuje się z obietnicy.
Rodzice dzieci wystosowali pismo w obronie szkoły do Ministerstwa Edukacji Narodowej, Pomorskiego Kuratora Oświaty, Marszałka Województwa Pomorskiego, Rady Gminy w Starym Targu i TVP w Gdańsku. Najszybciej na problem zareagowała Telewizja Regionalna w Gdańsku. Licznie zgromadzeni obrońcy placówki mówili przed kamerami, że nie wyobrażają sobie życia bez szkoły.
- Nie zlikwidują szkoły, tu jest nasze życie, nie ma takiej opcji, szkoła musi przetrwać - z determinacją mówiła Stanisława Jaskulska, skarbnik szkolnej rady rodziców. - Tutaj uczęszczało czworo moich dzieci i wnuk - opowiadała Helena Bonk, mieszkanka Dąbrówki. - To jest nasza szkoła.
Rodzice nie chcą aby ich dzieci uczyły się w Starym Targu, Waplewie Wielkim i Szropach. Zapowiadają, że w przypadku likwidacji będą wozić dzieci do szkół w Sztumie i Malborku.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?