Jak podaje Wojciech Bednarski ze Straży Miejskiej w Sztumie, w poniedziałek o godz. 13.05 nadeszła wiadomość, że w jednym z mieszkań komunalnych znajdują się koty, pozostawione przez właścicielkę. Na miejscu okazało się, że z mieszkania dochodzi głośne miauczenie. Skontaktowano się telefonicznie z właścicielką, która poinformowała, że istotnie wyjechała na pewien czas, lecz kotami miała się opiekować jej rodzina. Klucze od mieszkania pozostawiła w skrzynce pocztowej.
Wyłamano zamek skrzynki, w mieszkaniu znajdowały się dwie wychudzone - wygłodzone i spragnione kotki. Prawdopodobnie przebywały tam cztery tygodnie. Pilnie przewieziono koty do lecznicy weterynaryjnej w Malborku.
Straż Miejska przygotowuje wniosek o ściganie na podstawie ustawy o ochronie zwierząt. Równocześnie zwraca się do wszystkich, którzy byliby gotowi adoptować roczne kotki, by stworzyć im nowy, dobry dom. Można kontaktować się ze Strażą Miejską w Sztumie lub stowarzyszeniem REKS w Malborku poprzez profil na Facebooku.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?