- Droga z Kielm do Folwarku jest taką aleją dębową, dęby w/g mnie mają po kilkaset lat - pisze internauta. - W tym samym czasie gdy przeszło tornado w Barlewicach, to tu też wyrwało dwa dęby z korzeniami powodując spore wyrwy w drodze, gałęzie i pnie zostały zabrane ale karcze pozostały i pewnie jeszcze długo poleżą (zapomniałem zrobić fotki tym karczom). Ale zainteresowało mnie zachowanie dzików, otóż prawie pod każdym drzewem widać głębokie wykopy, na całej alei liczącej zapewne kilkaset drzew jest kilka pod którymi dziki nie ryją. Żołędzi jest tam mało bo miejscowa ludność co roku na jesień zbiera żołędzie i sprzedaje w skupie, jest ich tam tyle że w umówiony dzień skupujący przyjeżdżają autem ciężarowym i zabierają żołędzie niemalże prosto z drogi. W lesie taki zbiór jest zabroniony więc żołędzi jest na pewno więcej.
Więc dlaczego dziki upodobały sobie tą aleję? zawsze myślałem że żołędzie to ich przysmak ale teraz mam wątpliwości i czy aby dziki się nie przyczyniły do tego że wichura wyrwała tak potężne drzewa?
Załączamy zdjęcia wykonane przez internautę. Może wypowiedzą się o tym leśnicy bądź myśliwi?
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?