Gm. Stary Targ. Bezdomny uratowany dzięki zgłoszeniu od mieszkańców. Policja nadal apeluje, by nie pozostawać obojętnym

Policjanci co roku późną jesienią w swoich apelach dotyczących osób bezdomnych zawsze podkreślają, że jeden telefon może uratować życie. I tak stało się w tym przypadku. W czwartek (2 grudnia) dzielnicowi z Posterunku Policji w Starym Targu otrzymali zgłoszenie, że w „chlewikach” w Trankwicach znajduje się bezdomna osoba.

Natychmiast pojechali na miejsce. Sprawdzenie pomieszczeń gospodarczych zajęło kilka minut. W jednym z nich znaleźli bezdomnego mężczyznę.

66-latek leżał na łóżku przykryty mokrymi kocami. Pomieszczenie, w którym się znajdował, było zawilgocone i bez ogrzewania. W pomieszczeniu panowała bardzo niska temperatura. Mężczyzna był skrajnie wycieńczony i wychłodzony. Majaczył, miał drgawki, co powodowało, że kontakt z nim był utrudniony – relacjonuje st. sierż. Paweł Łyko, oficer prasowy KPP w Sztumie.

Asp. Łukasz Kunecki i mł. asp. Marcin Jesionkowski, bo to oni interweniowali, wezwali pogotowie ratunkowe i przed jego przyjazdem udzielili pierwszej pomocy przedmedycznej.

- Temperatura ciała 66-latka była skrajnie niska. Zdaniem medyków, gdyby nie telefon od zaniepokojonych mieszkańców i szybka interwencja dzielnicowych, mężczyzna mógłby stracić życie – dodaje st. sierż. Paweł Łyko. - Dlatego pamiętajmy, że dzięki szybkiemu sygnałowi, tak jak w tym przypadku, można zapobiec tragedii i uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie.

Najczęściej zagrożone są osoby bezdomne, które nocują w klatkach schodowych, wiatach śmietnikowych, pustostanach, piwnicach lub ogrodach działkowych. Ale dotyczy to również nietrzeźwych, przebywających na wolnym powietrzu lub w pomieszczeniach opuszczonych i nieogrzewanych.

Informacje można przekazywać na numer telefonu alarmowego 112 lub do najbliższej jednostki policji. Oczywiście, funkcjonariusze na bieżąco podczas służby kontrolują miejsca, gdzie mogą przebywać bezdomni.