Starsza pani mieszkająca przy ul. Pieniężnego w podsztumskim Czerninie od kilku tygodni stara się o poprawienie stanu drogi. Dzwoni i do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji i do Urzędu Miasta. Interwencje, jak twierdzi, nie przynoszą żadnego realnego skutku.
- Jestem po prostu zbywana. Nie wiem kiedy doczekam się naprawy drogi. Może będę musiała czekać do wiosny, jak pogoda się ustabilizuje? - zastanawia się kobieta.
Sztumskie PWiK nie czuje się władne, by odpowiedzieć na pytanie naszej Czytelniczki. - My tylko prowadziliśmy prace wodociągowe. Droga nie była zresztą w dobrym stanie, nie miała na przykład utwardzonych poboczy. W dodatku jeżdżą tam ciężarówki, co też nie poprawia jej kondycji - usłyszeliśmy od jednego z pracowników firmy.
Władze Sztumu planują modernizację drogi. Jak informuje Miłosz Gutjar, kierownik referatu gospodarki komunalnej i bezpieczeństwa w Urzędzie Miasta, do końca maja tego roku mają ją pokryć płyty jumbo.
A co do tego czasu? Nasza Czytelniczka ma nadal brnąć w błocie? Miłosz Gutjar zapewnia że nie.
- Jak tylko umożliwi to aura będziemy starali poprawić doraźnie stan drogi, tak by przejście nią nie stanowiło już problemu - mówi kierownik referatu.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?