Na plaży nie dyżurują ratownicy, na ścianie budynku znajduje się duża tablica z napisem „Kąpielisko niestrzeżone – zakaz kąpieli”.
Jak wyjaśnia Sławomir Kłopotowski, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Sztumie (spółka ta zarządza plażą miejską na jeziorem Zajezierskim), wstępne plany mówią o otwarciu kąpieliska od 1 lipca, o ile uda się zrealizować wszystkie przygotowania wynikające z wytycznych służb sanitarno – epidemiologicznych.
Tych czynności jest bardzo wiele, wynikają z ograniczeń spowodowanych koronawirusem. Nie będzie m.in. wstępu na pomosty (dziś chodzi po nich kto tylko chce), ograniczony będzie wstęp na plażę dla określonej liczby osób, odpowiednio trzeba wyposażyć sanitariaty i zaplecze socjalne.
- Wspomniane wytyczne w wielu kwestiach niestety są niejasne i mało konkretne, jednak musimy się do nich zastosować – dodaje Sławomir Kłopotowski. - Zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób czeka na otwarcie plaży, szczególnie kiedy wysoka temperatura aż zachęca do kąpieli. Jestem przekonany, że kąpielisko będzie otwarte, czynimy wszystko by stało się tak od 1 lipca.
Alternatywą jest kąpiel „na dziko”, którą pewnie będzie uprawiać wiele osób, także na niesprawdzonych i przez nikogo niestrzeżonych akwenach. Rokrocznie publikowaliśmy apele o powstrzymanie się od szukania ochłody w takich miejscach – doszło jeszcze zagrożenie koronawirusem.
Sztumskie PWiK musi jeszcze zaangażować ratowników wodnych na sztumską plażę. Wprawdzie były wstępne deklaracje ratowników, że podejmą się tej pracy, jednak możliwe jest ich „podkupienie” przez organizatorów wypoczynku w innych miejscowościach, np. nadmorskich. Nie od dziś wiadomo, że deficyt wyszkolonych ratowników jest coraz bardziej dotkliwy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?