MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy i drogowcy o przebudowie DK 22 w gminie Stare Pole. Trudno buduje się drogę „pod ruchem”, ale trudno też jeździ się na „budowie”

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Przebudowa drogi krajowej to duże przedsięwzięcie logistyczne, które musi pogodzić interesy drogowców i kierowców. Zmotoryzowani skarżą się na sytuację na DK 22 w gminie Stare Pole. Inwestor i wykonawca zapewniają, że robią, co mogą, by utrudnienia były jak najmniejsze.

Trwa inwestycja na DK 22 od Królewa do granicy województwa

Rozbudowa drogi krajowej nr 22 między Malborkiem a granicą województwa pomorskiego rozpoczęła się w październiku 2022 roku (podpisanie umowy i przekazanie placu budowy) i potrwa jeszcze co najmniej pół roku. Chociaż Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ostatnio przekazała nam, że inwestycja może być sfinalizowana do końca br., a prace wykończeniowe wiosną przyszłego roku. Dużo zależy m.in. od warunków atmosferycznych. Pewne jest jedno: że drogowcy i kierowcy jeszcze muszą jakoś funkcjonować obok siebie.

- Na remontowanym odcinku nie ma możliwości poprowadzenia korzystnego dla mieszkańców objazdu. Prace remontowe muszą być prowadzone „pod ruchem” z wykorzystaniem ruchu wahadłowego na odcinkach zawężonych do jednego pasa. Remonty przepustów wymagają z kolei wykonania dodatkowych objazdów po płytach drogowych. Ze względu na grunty nienośne Żuław płyty drogowe na objazdach osiadają pod ruchem i pomimo częstych napraw komfort przejazdu nie zawsze jest właściwy – przyznaje Mateusz Brożyna, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA.

Właśnie m.in. na „płyty betonowe nierówno położone i popękane” poskarżył się kierowca ze Starego Pola w swoim wpisie na facebookowym profilu "Spotted - Hejted: Malbork i okolice". Jego zdaniem, problemy są też z oznakowaniem drogi. Opisuje sytuację przed jednym z odcinków z ruchem wahadłowym.

- Stojąc na czerwonym świetle, po zapaleniu się zielonego ruszyłem, wszystkie auta za mną. Nagle spadłem na niższy poziom drogi, co zmusiło mnie do nagłego hamowania. Przede mną ukazał się duży dół. Udało mi się cofnąć dzięki temu, że jechałem wysokim samochodem; zwykły pojazd mógłby tam zawisnąć. Chciałbym podkreślić brak jakichkolwiek oznaczeń informujących o przebiegu drogi. Ludzie jeżdżą tą drogą codziennie i są wyrozumiali, ale powtarzające się błędy w organizacji ruchu mogą prowadzić do poważnych wypadków – twierdzi mieszkaniec Starego Pola.

"Chwilowe braki w oznakowaniu" na DK 22 w gminie Stare Pole

GDDKiA nie zgadza się z tymi uwagami.

- Z powodu prowadzenia remontu etapami względy technologiczne powodują konieczność pozostawienia kilkucentymetrowych uskoków masy, uciąganych w następnym etapie robót. Pomimo kilkukrotnych przejazdów wykonawcy w ciągu doby oraz codziennej inspekcji nadzoru często zdarzają się chwilowe braki w oznakowaniu spowodowane najeżdżaniem samochodów na tymczasowe oznakowanie. Te uszkodzenia są na bieżąco usuwane przez wykonawcę – zapewnia Mateusz Brożyna.

Ale kierowcy skarżą się też na „podwójne ciągłe linie przez 7 km i ciągłe wysepki”.

Ze względu na to, że na całym odcinku prowadzone są roboty, linia ciągła ma zabezpieczyć przed wypadkami w okresie prowadzenia robót. Natomiast wysepki są zgodne z zatwierdzoną docelową organizacją ruchu. Mają „uspokoić ruch” przed wjazdem na niebezpieczne odcinki, na przykład przejścia dla pieszych, skrzyżowania itp. - tłumaczy Mateusz Brożyna.

Mieszkaniec Starego Pola twierdzi również, że „objazdy są pełne dziur, żwiru i piasku, mimo czyszczenia”.
- Uszkodzenia pojazdów, takie jak uszkodzenia lakiernicze, blacharskie czy zawieszenia, są codziennością dla wielu mieszkańców. Czy ktoś nam zwróci koszty napraw? – kontynuuje kierowca ze Starego Pola.

- Dziury, wykruszenia i inne uszkodzenia w nawierzchni są na bieżąco usuwane. Sukcesywnie ruch jest przekładany na wyremontowaną część nawierzchni, co znacząco poprawi komfort poruszania się po drodze. Zanieczyszczenie żwirem i piaskiem jest spowodowane ciężkimi warunkami gruntowymi podczas robót ziemnych. Pomimo bieżącego czyszczenia nawierzchni przez wykonawcę występują miejscowe zabrudzenia jezdni – odpowiada Mateusz Brożyna.

Wykonawca przypomina, że to nadal jest plac budowy

Jak wyjaśnia wykonawca, obecnie na części inwestycji wykonana jest tzw. warstwa wiążąca, a ostatnia warstwa nawierzchni układana będzie pod koniec czerwca (5 km) oraz w listopadzie.

- Do tej pory w miejscach, gdzie odbywa się ruch wahadłowy, mogą być różnice w wysokości fragmentów drogi, ale są one oznaczane odpowiednimi znakami drogowymi, a także jest tam ograniczana prędkość. Na odcinkach z nową nawierzchnią nie jest jeszcze wdrożona nowa organizacja ruchu, jest tam podwójna ciągła linia, gdyż nadal jest to plac budowy, na którym prowadzone są m.in. prace na poboczu - wyjaśnia Magdalena Skorupka-Kaczmarek, przedstawicielka spółki NDI do kontaktu z mediami.

Wykonawca zapewnia, że codziennie teren budowy jest przeglądany, znaki są poprawiane, a dziury łatane na bieżąco.

Staramy się reagować szybko na zgłoszenia. Kierowców prosimy o ostrożną jazdę zgodnie z oznakowaniem, cierpliwość i przepraszamy za utrudnienia – dodaje Magdalena.

Usterki w ramach inwestycji (np. brakujące oznakowanie) można zgłaszać, pisząc na adres e-mail: [email protected].
GDDKiA przypomina, że budowa jest ubezpieczona. Jeśli dojdzie do uszkodzenia auta z winy budowy, należy udokumentowany taki fakt zgłosić wykonawcy w biurze budowy w Starym Polu, tak jak każdą szkodę komunikacyjną.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Od dzisiaj kierowcy Ubera i Bolta muszą mieć polskie prawo jazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto