Przypomnijmy: 7 marca do Turyngii w Niemczech wyjechała grupa 20 uczniów dzierzgońskiego Zespołu Szkół im. Cypriana Kamila Norwida, by w tamtejszych hotelach odbywać praktykę zawodową. Wyjazd zorganizowano w ramach programu Erasmus+. Pobyt w Niemczech przygotowywany był od kilku miesięcy. Wszyscy uczestnicy mieli świadomość, że ich sytuacja może się zmienić z powodu rozwijającej się epidemii koronawirusa, przed wyjazdem w komplecie podpisali stosowne oświadczenia. O praktykach w Niemczech powiadomiono organ prowadzący szkoły oraz kuratorium.
W trakcie podobnych wyjazdów na praktyki odbywa się zawsze monitoring praktyk – prowadzi go dyrektor szkoły oraz koordynator projektu. Dyrektor „Norwida” Jarosław Drwięga i koordynator – w tym przypadku wicedyrektor szkoły Agnieszka Barańska, mieli pojawić się u partnera niemieckiego w dniu 16 marca.
- Ponieważ rozwój epidemii koronawirusa wskazywał, że istnieje możliwość zamknięcia granic, udaliśmy się do Niemiec wcześniej. Przeprowadziliśmy monitoring, sprawdziliśmy w jakiej formie są uczniowie. Wszyscy czuli się dobrze, nie było żadnych uwag do praktyk. Według wstępnego planu powrót miał nastąpić 6 kwietnia. Postanowiliśmy powrócić do kraju wcześniej, tym bardziej że branża hotelarska notowała coraz większe trudności – powiedział nam dyr. Jarosław Drwięga. - Aby zastosować się do zaleceń wojewody o zabezpieczeniu kadry kierowniczej dla placówek, pani wicedyrektor Agnieszka Barańska powróciła do Polski wcześniej, udając się na kwarantannę domową. Mieliśmy systematyczny kontakt telefoniczny, by przygotować powrót. Zorganizowany został bezpieczny przejazd młodzieży. Towarzyszyła im opiekun pani Irena Mańkowska oraz ja. Wyjechaliśmy w piątek, na granicy wypełniliśmy karty lokalizacyjne, prowadzono mierzenie temperatury. Udaliśmy się od razu do internatu Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Kołozębiu.
- Mamy tu bardzo dobre warunki pobytu. Wyżywienie od początku smaczne, robi się coraz lepsze. Wspierają nas też rodzice, dowożący na przykład ciasta – dodaje dyr. Jarosław Drwięga. - Odbywamy wspólne ćwiczenia gimnastyczne, tańce. Mamy laptopy dla młodzieży, dlatego od najbliższego czwartku będziemy mogli rozpocząć zajęcia poprzez platformę Librus. Zalecany jest dwukrotny pomiar temperatury w ciągu dnia, my wykonujemy go trzy razy. Wszyscy czują się dobrze i wierzę, że w dobrej formie wszyscy doczekamy końca kwarantanny. Rodzice dowożą potrzebne rzeczy, oczywiście można coś dostarczyć do nas, ale nic nie może opuścić tego miejsca przed zakończeniem kwarantanny. To wspaniała grupa młodych ludzi, dla takiej młodzieży i takich rodziców warto pracować – kończy dyr. Drwięga.
Dodajmy, że przebywanie grupy na kwarantannie jest systematycznie kontrolowane przez policję.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?