Wiele emocji budzi największa inwestycja kolejowa na mikołajskim odcinku trasy Gdynia-Warszawa. Mieszkańcy gminy Mikołajki tracą cierpliwość z powodu objazdów zorganizowanych przez powiat i gminę. Twierdzą, że są źle oznakowane, wytyczone bez pomysłu i i beznadziejnej jakości. Najwięcej wątpliwości mają do drogi wytyczonej na gruncie gminnym przez Dąbrówkę Pruską. Dawali temu wyraz na spotkaniu, zorganizowanym z przedstawicielami Starostwa Powiatowego oraz wykonawcy przebudowy linii.
Prace na linii kolejowej Gdynia - Warszawa: Przy torowisku trwają już prace
- Droga jest za wąska i trudno się na niej minąć dwóm samochodom - mówi Kazimierz Gratz, mieszkaniec Mikołajek Pomorskich. - Wystarczyłoby zrobić ze dwie zatoczki-mijanki i po problemie.
Dyrektor robót na mikołajskim odcinku trakcji, Janusz Ścieżko, którzy ponad ćwierć wieku pracuje na kolei, cierpliwie tłumaczył jak przebiegać będa poszczególne etapy budowy obiektów kolejowych oraz dróg, które zapisano w projekcie.
- Jeśli aura będzie sprzyjać, budowę drogi-łącznika z drogą powiatową rozpoczniemy w pierwszych dniach marca- i do żniw skończymy - zapewniał J. Ścieżko. - Niedogodności potrwają więc maksymalnie sześć miesięcy.
Więcej czytaj w jutrzejszym wydaniu Naszego Tygodnika Powiśle, piątkowego lokalnego dodatku do Dziennika Bałtyckiego
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?