Przypomnijmy – jesienią ubiegłego roku rozpoczęto remont ulicy Młyńskiej w Sztumie, na który mieszkańcy wyczekiwali od wielu lat. Choć to centrum miasta, nie było tam ani porządnej jezdni ani chodników, na zapleczu kamienic panował nieporządek.
Niestety – dla tempa prowadzonych robót - podczas prac odkryto pozostałości dawnych murów. Prawdopodobnie to fundamenty istniejącego niegdyś w tym miejscu kościoła i szpitala św. Ducha – ten fragment współczesnej zabudowy bowiem stoi na miejscu dawnej sztumskiej Starówki, dlatego jeszcze przed rozpoczęciem przebudowy ul. Młyńskiej spodziewano się, że wykonawcy natrafią na coś interesującego od strony archeologicznej. Po ww. kościele pozostało bardzo niewiele informacji. Badania pozostałości pozwalają na ich poszerzenie.
Z powodu konieczności przeprowadzenia badań i dodatkowych prac (konserwator zabytków wydał zalecenie, by podziemne instalacje omijały pozostałości murów, mimo że zostaną ponownie zasypane – podaje magistrat) prace się przeciągają. Ponadto z budżetu gminy trzeba było przeznaczyć ok. 40 tys. zł na dodatkowe prace archeologiczne oraz budowlane.
Dziś ulica Młyńska w pewnej części ma już nowy kształt – powstają chodniki, wkopano nowe krawężniki. Nadal nie ma jezdni, dlatego służby oczyszczania miasta nie mogą sprawnie wywozić śmieci. Mieszkańcy domów przy brzegu jeziora Barlewickiego przechodzą do swoich posesji w błocie albo po ułożonych prowizorycznie płytach. Część ulicy położona bliżej ul. Jagiełły niestety nadal jest rozkopana, pracują tu maszyny budowlane. Mieszkańcy Młyńskiej w telefonach do redakcji uskarżają się na swoją sytuację – miało być kilka tygodni, jest kilka miesięcy. Oby warunki atmosferyczne pozwoliły na szybkie dokończenie remontu.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?