Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa oczyszczalnia ścieków dla Sztumu – ruszyło przygotowanie tej kosztownej inwestycji

Piotr Piesik
Piotr Piesik
Archiwum PWiK Sztum
Rozpoczęły się prace nad przygotowaniem budowy nowej oczyszczalni ścieków dla Sztumu. Rzadko uświadamiamy sobie istnienie sieci kanalizacyjnej, odbierającej ścieki choćby z naszych mieszkań czy gospodarstw. Potem ścieki te płyną do oczyszczalni, gdzie są neutralizowane. Sprawnie działająca sieć jest właściwie niedostrzegalna, dopóki nie dojdzie do awarii. Takie zdarzenia miały miejsce w ostatnich latach w Sztumie, kiedy doszło do zniszczenia biologicznej części oczyszczalni ścieków. Rezultatem było m.in. podjęcie prac przygotowawczych do budowy nowej oczyszczalni, jako że obecnie eksploatowana nie daje gwarancji bezpieczeństwa.

Jak wyjaśnia Sławomir Kłopotowski, prezes sztumskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, obecna oczyszczalnia ścieków może już nie być w stanie spełnić warunków znajdujących się w tzw. pozwoleniu wodno – prawnym, zaś w sytuacji awaryjnej (tak jak dwa lata temu, kiedy nieznane toksyczne substancje zrzucone do kanalizacji zniszczyły złoże biologiczne) dochodzi do poważnych szkód, których naprawa jest bardzo kosztowna.

Czy nie jest możliwe zmodernizowanie obecnej oczyszczalni? - Po ostatnich awariach wykonaliśmy już wiele prac modernizacyjnych, które doprowadziły do tego, że oczyszczalnia spełnia wymogi pozwolenia wodno-prawnego – odpowiada Sławomir Kłopotowski. - Przez ostatnie dwa lata wydaliśmy na to około półtora miliona złotych. W tym roku planujemy jeszcze wymianę elementów zgarniaczy kosztem kolejnego pół miliona. Inwestujemy w stary obiekt, lecz to po prostu konieczne, by jeszcze przez kilka lat oczyszczalnia pracowała bezawaryjnie. To ma nam dać czas na wybudowanie nowej.

Dlaczego musi powstać nowy obiekt?

Prezes PWiK wyjaśnia, że dziś pracująca w Sztumskim Polu oczyszczalnia ścieków została zbudowana według technologii, która dziś jest już kompletnie przestarzała – nie wdając się w szczegóły techniczne, które nam laikom i tak nic nie powiedzą, możliwości głębokiej modernizacji nie ma. Na domiar złego oczyszczalnia nie daje pełnego bezpieczeństwa przed napływem toksycznych ścieków przemysłowych – inaczej mówiąc, poważna awaria sprzed dwóch lat może się powtórzyć.

Warto pamiętać, że sztumska oczyszczalnia zrzuca zneutralizowane ścieki do jeziora Parleta, stamtąd płyną do jeziora Kaniewo, dalej do jeziora Dąbrówka. W razie awarii szkody w ekosystemie tych jezior mogą być ogromne. W przypadku oczyszczalni odprowadzających ścieki do rzek takie zagrożenie jest mniejsze z powodu płynącej stale wody, która je naturalnie rozrzedza.

Czyli wiemy już – trzeba postawić nową oczyszczalnię dla Sztumu. Od razu pojawiają się pytania – jaką, gdzie, kiedy, skąd wziąć na to pieniądze? Kolejnych odpowiedzi udzielił nam Sławomir Kłopotowski. Dlaczego właśnie prezes PWiK? Ponieważ to właśnie ta spółka eksploatuje obecną oczyszczalnię i będzie inwestorem budowy.

Najwcześniej za pięć lat

Zakładamy wybudowanie takiej oczyszczalni, która zapewni nam neutralizowanie ścieków komunalnych, ale również ścieków przemysłowych, by nie mogła powtórzyć się pamiętna awaria – wyjaśnia S. Kłopotowski. - Stosowana w niej będzie nowoczesna technologia, tzw. membranowa. Oczywiście możliwości przyjęcia ścieków będą projektowane pod kątem systematycznej rozbudowy miasta. To również istotny element dla władz samorządowych w kwestii poszukiwania inwestorów. Wielu z nich szuka lokalizacji swoich zakładów także od strony możliwości odbioru ścieków.

Gdzie? Nowa oczyszczalnia powstanie obok obecnej, jest tam wystarczająca rezerwa terenu. To również rozwiązuje nam problem dostarczenia ścieków, ponieważ nowy obiekt dołączony zostanie do działającego dziś systemu. W przypadku innej lokalizacji taki system musielibyśmy budować w dużej części od nowa.

Kiedy? Gotowy jest już tzw. OPZ, czyli Opis Przedmiotu Zamówienia, do przetargu na wykonanie dokumentacji budowlanej. Ten przetarg powinien być ogłoszony około kwietnia – maja, potem potrzeba około roku na powstanie dokumentacji. Czyli w połowie przyszłego roku ogłoszony byłby przetarg na budowę oczyszczalni. Sama budowa potrwać powinna około trzech lat, czyli w roku 2026 nowa oczyszczalnia może rozpocząć pracę. To wszystko jednak w najlepszych okolicznościach.

Dodajmy, że przy okazji tej inwestycji PWiK zamierza dokonać gruntownej inwentaryzacji sieci kanalizacji deszczowej oraz modernizacji części kanalizacji sanitarnej. Po to, by wyeliminować mieszanie się deszczówki ze ściekami w razie ulewnych deszczów.

Na koniec finanse. Szacowany koszt wszystkich prac to około 40 milionów złotych. Oczywiście spółka nie jest w stanie samodzielnie go udźwignąć, konieczny będzie udział budżetu miasta i gminy, lecz trwa również poszukiwanie możliwości dodatkowych źródeł finansowania. Do tematu nowej oczyszczalni z pewnością powrócimy.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto