Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy rok szkolny przed nami - wszystkie samorządy przygotowują się na wypadek koronawirusa

Piotr Piesik
Piotr Piesik
Burmistrz Sztumu Leszek Tabor w czasie inauguracji roku szkolnego w sztumskiej "dwójce". Z powodu koronawirusa takich spotkań oczywiście nie będzie
Burmistrz Sztumu Leszek Tabor w czasie inauguracji roku szkolnego w sztumskiej "dwójce". Z powodu koronawirusa takich spotkań oczywiście nie będzie Archiwum
Ostatni weekend wakacji szkolnych przed nami, za kilkadziesiąt godzin uczniowie powrócą do nauki. Przez kilka miesięcy normalny tok pracy szkół został kompletnie zakłócony ograniczeniami wprowadzonymi z powodu epidemii koronawirusa. Zagrożenie wcale nie minęło, dlatego dyrektorzy szkół i samorządowcy opracowują „plan B”, niektórzy nawet „plan C” na wypadek zachorowania któregoś z uczniów, nauczycieli bądź kogoś z personelu.

Ministerstwo Edukacji Narodowej na barki dyrektorów złożyło główną odpowiedzialność za przygotowanie szkół oraz podjęcie decyzji, czy rozpocząć zajęcia. Większość spośród szefów placówek przygotowała już procedury w trzech wariantach. Nazwijmy je umownie planem A, B lub C.

Plan A to względnie normalne zajęcia, realizowane w klasach. Oczywiście z pewnymi ograniczeniami, z częstą dezynfekcją sal, brakiem możliwości wejścia do szkoły osób z zewnątrz itd.

Plan B – wprowadzany w razie pojawienia się osoby zakażonej lub objęcia kogoś kwarantanną – to wprowadzenie zdalnego kształcenia dla pewnej części uczniów (np. klasy w której uczy się uczeń będący na kwarantannie), dla pozostałej części zajęcia normalne.

Wreszcie plan C, który oby nie musiał być nigdzie wprowadzany – zdalne kształcenie dla wszystkich uczniów.

Jesteśmy przygotowani na ile byliśmy w stanie

Katarzyna Krzyżykowska, dyrektorka Miejsko – Gminnego Zespołu Oświaty w Sztumie potwierdza, że na ile tylko można było się przygotować do nowego roku szkolnego, na tyle to zrobiono. Sytuacja jednak jest bardzo dynamiczna i trzeba reagować stosownie do wydarzeń.

W czasie wakacji nie brakowało poważnych remontów. W Szkole Podstawowej nr 2 w Sztumie gruntownie zmodernizowano dwie łazienki, także hole, jedną z sal przebudowano na oddział przedszkolny. Kompleksowy remont szkolnej kuchni przeprowadzono w sztumskiej „jedynce”. We wszystkich placówkach wykonano wiele typowych prac dla przerwy wakacyjnej – malowanie, odświeżenie, drobne naprawy sprzętu. Latem na to właśnie jest czas.

Oświata w mieście i gminie Sztum nie narzeka na braki kadrowe. Właściwie tylko w Przedszkolu im. Kubusia Puchatka poszukiwany jest nauczyciel języka angielskiego.

Najwięcej uwagi poświęca się jednak sprawom bezpieczeństwa sanitarnego. Już sprowadzono zapasy płynu dezynfekcyjnego, rozprowadzane do przedszkoli oraz szkół, lada dzień spodziewane są następne dostawy. Są maseczki i rękawiczki, gmina zamierza nabyć ponadto ozonatory dla Przedszkola Kubusia Puchatka i szkoły nr 2, czyli najliczniejszych placówek.

- Tam gdzie tylko jest to możliwe, dzieci będą rozsadzane do ławek w taki sposób, by siedziały pojedynczo – informuje Katarzyna Krzyżykowska. - Systematycznie rozmawiam z dyrektorami, bardzo dobrą mamy współpracę ze stacją Sanepidu w Malborku. Na bieżąco ustalamy szczegóły postępowania. Wytyczne ministerstwa często są sprzeczne, niejasne, pełne luk. Musimy działać sami. Staramy się tak zaplanować naukę w poszczególnych szkołach, by dzieci miały ze sobą jak najmniejszy kontakt. W razie wykrycia zakażeń będziemy decydować o wdrożeniu zdalnego kształcenia.

Dowozy dzieci do szkół wykonywać będą nadal firmy Lubiński i Falkowski. Do autobusów szkolnych mogą wsiadać też inne osoby, lecz obowiązkowo muszą mieć maseczki ochronne.

Reagujemy na bieżąco - zapowiada burmistrz Dzierzgonia

Zakładamy, że nauka w szkołach będzie odbywać się normalnie, jednak w razie potrzeby mamy oczywiście przygotowany plan B i jesteśmy gotowi na zdalne prowadzenie zajęć – zapewnia Jolanta Szewczun, burmistrz Dzierzgonia. - Oby do takiej konieczności nie doszło.

Gmina zgromadziła już płyn do dezynfekcji, maseczki, rękawiczki, przyłbice. W budynkach szykowane są na wszelki wypadek izolatoria.

- Pod względem organizacji szkół jesteśmy w dobrej sytuacji. Mamy niewielkie szkoły wiejskie, gdzie nie będzie problemu z zapewnieniem dystansu między uczniami podczas zajęć. Bardzo korzystne okazały się zmiany w szkołach na terenie Dzierzgonia, jakie wprowadziliśmy rok temu. Teraz w jednym budynku mamy klasy młodsze i oddziały przedszkolne, w drugim starsze klasy. Żłobek pracuje bez przerwy, w przedszkolu wykonywaliśmy remont dla dostosowania do przepisów przeciwpożarowych, przy okazji dostosowaliśmy do ograniczeń „covidowych” - dodaje Jolanta Szewczun. - Cały sierpień pracujemy nad przygotowaniem oświaty do zajęć.

Również w Dzierzgoniu dowozy uczniów prowadzone będą według typowego harmonogramu. Do busów będą mogli „dosiadać się” mieszkańcy sołectw.

Wszystkie szkoły powinny rozpocząć zajęcia 1 września

Podobna sytuacja jak w Sztumie i Dzierzgoniu ma miejsce w pozostałych gminach powiatu sztumskiego. Placówek oświatowych jest tam zresztą mniej - w gminie Mikołajki Pomorskie działa tylko jedna szkoła, tu wszystkie sprawy znacznie łatwiej rozwiązać.

Według stanu na dziś wszystkie placówki oświatowe na terenie powiatu sztumskiego powinny rozpocząć zajęcia od 1 września. Żaden z dyrektorów nie występował o zmianę tego terminu lub wprowadzenie zmian organizacyjnych.

Oczywiście nie odbędą się uroczyste apele z udziałem wszystkich uczniów ani gremialne spotkania. Dzieci i młodzież udadzą się pod opieką nauczycieli bezpośrednio do klas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto