Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podpisano list intencyjny o połączeniu szpitali w Sztumie i Prabutach. Czy to ocali sztumską placówkę służby zdrowia?

Witold Chrzanowski
Witold Chrzanowski
Fot. Urząd Marszałkowski Gdańsk
Starosta Leszek Sarnowski i marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk podpisali 15 kwietnia list intencyjny dotyczący połączenia szpitala w Sztumie ze szpitalem w Prabutach. Jest to, jak podkreślił marszałek Struk, pierwszy krok do powstania Powiślańskiego Centrum Opieki Zdrowotnej.

- Teraz wszystko w rękach sejmiku i rady powiatu - stwierdził marszałek, dodając, że samorząd wojewódzki przeprowadził już kilka takich komasacji placówek służby zdrowia, które zakończyły się pomyślnie i że nie wątpi, że tak będzie i tym razem.

Zarówno Mieczysław Struk, jak i Leszek Sarnowski nie widzą innej drogi ratującej istnienie szpitala w Sztumie, prowadzonego dotąd przez prywatną, pogrążoną w konfliktach wewnętrznych i problemach finansowych spółkę.

Zdaniem obu samorządowców podpisanie listu intencyjnego ratuje największą placówkę służby zdrowia w powiecie sztumskim przed częściową, a może nawet i całkowitą, utratą kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.

- W takiej sytuacji przynajmniej część realizowanych w sztumskim szpitalu świadczeń mogłaby odejść do szpitali w Malborku, Kwidzynie lub Starogardzie Gdańskim - zauważył marszałek Struk.

A byłoby szkoda, gdyż szpital w Sztumie, jak podkreśla Struk, realizuje zakres usług daleko wykraczających poza standardy szpitali wojewódzkich. Wśród licznych znajdujących się tu oddziałów są, m.in.: oddział ratunkowy z lądowiskiem dla helikopterów, kardiologia, laryngologia, neurologia oraz rehabilitacja kardiologiczna.

Zdaniem starosty i marszałka na połączeniu z Prabutami szpital sztumski może tylko zyskać. Placówka nie tylko nie straci dotychczasowego kontraktu z NFZ, ale będzie też mogła rozszerzyć działalność.

- Oba szpitale nie są dla siebie konkurencją, tylko wspaniale mogą się uzupełniać. Szpital w Prabutach, przypominam, jest placówką specjalizującą się w chorobach płuc - stwierdził Mieczysław Struk.

Podpisanie listu intencyjnego, którego finałem ma być powstanie Powiślańskiego Centrum Opieki Zdrowotnej, to jednak dopiero pierwszy krok na drodze do uratowania szpitala w Sztumie.

Pytanie: jak długa jest ta droga i ile mamy czasu na jej pokonanie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto