18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwyżka opłat w Starym Targu i Waplewie: Gorąca dyskusja o ogrzewaniu [ZDJĘCIA]

PP
Spotkanie w Starym Targu
Spotkanie w Starym Targu
Mieszkańcy Starego Targu i Waplewa Wielkiego mogli w tym tygodniu spotkać się z szefami firmy Promat z Gdyni, która eksploatuje w obu tych miejscowościach ciepłownie i ogrzewa budynki, podłączone do sieci zbiorczej. Powód spotkania w obu przypadkach był ten sam – podwyżka opłat za ogrzewanie.

W sierpniu ludzie otrzymali do podpisania nowe umowy o dostawę ciepła, z nowymi stawkami opłat. Prezes Promatu Roman Jackiewicz nie odmówił dyskusji, chociaż z góry wiadomo było, że rozmowa nie będzie ani spokojna, ani przyjemna.

- Wiemy, że wzrost ceny jest znaczny, ale nieunikniony - mówił Roman Jackiewicz w Starym Targu. - Nową taryfę zatwierdził Urząd Regulacji Energetyki, musimy się do niej stosować. Przyczynami wzrostu cen jest wzrost cen słomy, konieczność wykonania wielu remontów, tak, aby zimą wszystko pracowało jak należy, ponadto obciążenia podatkowe. Sam podatek od nieruchomości na rzecz gminy to jedna czwarta całej podwyżki.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Waplewo Wielkie. Zimno w mieszkaniach

Prezes Promatu oświadczył, że średni wzrost ceny ogrzewania to 20,37 procent. W Starym Targu, gdzie na spotkanie w sali GOK przyszło około 40 osób, od razu wzbudziło to niedowierzanie. Ludzie wyjmowali faktury, porównywali z nowymi stawkami. Wykazywali, że będą płacić więcej. R. Jackiewicz obiecał na to, że każdy przypadek może być indywidualnie przeliczony.

Tylko kiedy ma być to zrobione, skoro zima zbliża się wielkimi krokami? Mieszkańcy zarzucili też prezesowi, że pisma z nowymi umowami dostali praktycznie w ostatniej chwili. Mają wejść w życie od 1 września. Kiedy więc czas na rozmowy, na wyjaśnienia, konsultacje?

O wiele bardziej gorąca atmosfera panowała w Waplewie, gdzie audytorium było dwa razy liczniejsze. Spotkanie zorganizowano w miejscowej świetlicy.

- Projekt umowy, którą mi przysłano do podpisania, jest po prostu prawniczym bublem - mówił Czesław Gładczuk. - Jest tu bardzo wiele pomyłek i całkowicie niezrozumiałych sformułowań. Jeżeli to podpiszę, pociągnie to za sobą określone skutki prawne. Umowa nic nie mówi na przykład o dostawach ciepłej wody, wręcz zakazuje wykorzystywania podgrzanej przez dostawcę wody do innych celów niż ogrzewanie! W umowie wymienia się was jako właścicieli kotłowni, a przecież tylko ją dzierżawicie od gminy.

Roman Jackiewicz musiał przyznać, że wiele błędów rzeczywiście w umowach jest.
Uznał, że to wina kancelarii prawnej, która pisma przygotowywała. Śmiechem przyjęli zebrani argument, że być może "przeklejono" sformułowania umowy wzorcowej dla Czernina, stąd pomyłki.

Sceptycznie przyjęto zapewnienia Promatu o remontach wykonanych na kotłowni w Waplewie, zgromadzeniu słomy opałowej wysokiej jakości oraz zatrudnieniu jednej osoby specjalnie dla bieżącego nadzoru nad pracą obu kotłowni (notabene to dawny pracownik gminnego zakładu komunalnego).

Spotkanie nie zakończyło się przyjęciem żadnych ustaleń. Większość mieszkańców zapewne podpisze nowe umowy, nie mają innego wyboru. Już rok temu padały informacje o rychłym doprowadzeniu do Waplewa gazu, na razie jednak gazociągu nie ma. Dlatego Promat jest de facto monopolistą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto