Pogotowie rodzinne działa tylko jedno w całym powiecie - pilnie potrzebne jest następne!

„Pilnie poszukiwane są do współpracy osoby o dobrych sercach, które gotowe
będą
tymczasowo
podjąć
się
opieki
nad
osamotnionymi i osieroconymi dziećmi (rodzina zastępcza zawodowa pełniąca funkcję pogotowia rodzinnego). W takiej rodzinie może przebywać dziecko do czasu unormowania się jego sytuacji życiowej, nie dłużej jednak niż 4 miesiące (w szczególnych przypadkach pobyt może się przedłużyć do 8 miesięcy).”

To fragment apelu opublikowanego na stronie internetowej Starostwa Powiatowego w Sztumie. Jak informuje Ewelina Łęgowska, kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, na 31 grudnia ubiegłego roku działało w naszym powiecie 69 rodzin zastępczych, w których przebywało 122 dzieci. To w ogromnej większości rodziny zastępcze spokrewnione, czyli dziadkowie oraz wujkowie. Istnieje 10 rodzin zastępczych zawodowych, w których przebywa 28 dzieci. Do tego jedno wspomniane już pogotowie rodzinne, dwie rodziny zastępcze specjalistyczne (opiekują się dziećmi niepełnosprawnymi) oraz trzy rodzinne domy dziecka.

- Wystarczy popatrzeć na to zestawienie, żeby zrozumieć, że szczególnie szukamy pogotowia rodzinnego - dodaje Ewelina Łęgowska. - Jedyne które u nas działa znajduje się w gminie Stary Dzierzgoń. Przydałoby sie co najmniej jeszcze jedno w Sztumie lub tej części powiatu. Do takiej rodziny dzieci trafiają nieraz w środku nocy, z interwencji, trzeba więc być w nieustannej gotowości do zaopiekowania się nimi.

W rodzinach zastępczych można lokować dzieci z innych powiatów. Sztumski tego akurat nie robi, natomiast na naszym terenie przebywają dzieci z malborskiego, tczewskiego czy słupskiego.

- Codziennie przychodzi kilka maili z prośba o umieszczenie u nas dzieci, nawet z południa Polski. Najczęściej są to niestety dzieci z trudną historią, po niełatwych przejściach. Bywa, że ciężko znaleźć dla nich miejsce - dodaje kierownik PCPR.

Jakie wymogi trzeba spełnić, by zostać rodzicem zastępczym? Kandydatem może być zarówno małżeństwo jak i pojedyncza osoba - raczej nie tzw. singiel, chodzi o ludzi żyjących w związkach nieformalnych, tworzących wspólne gospodarstwo domowe i mogących opiekować się dziećmi. Bardzo istotny jest wymóg niekaralności kandydatów. Trzeba się wykazać dobrym stanem zdrowia, posiadać odpowiednie warunki mieszkaniowe i bytowe. Pogodzić się z tym, że te wszystkie dane zostaną sprawdzone. Po przejściu wstępnej procedury kandydaci są kierowani na szkolenie. Przechodzą badania psychologiczne. Zdarza się, że osoby rezygnują lub nie przechodzą pomyślnie.

- Od dwóch lat nie szkoliliśmy kandydatów na rodziny zastępcze. Szczególnie nam zależy na rodzinach niespokrewnionych, o spokrewnione w razie osierocenia dziecka jest znacznie łatwiej - dodaje Ewelina Łęgowska.

Temat jest bardzo obszerny i z pewnością będziemy do niego wracać. Potencjalni kandydaci powinni kontaktować się z PCPR w Sztumie, podajemy numer telefonu 55 267 74 79.