Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorze na wielkim i małym ekranie. Co przyniesie 2022 rok? Kilku mocnych kandydatów do filmowych nagród!

Natalia Grzybowska
Natalia Grzybowska
"Wiatr od morza", "Do widzenia, do jutra", "Dwaj ludzie z szafą", "Kobiela na plaży", "Żona dla Australijczyka" to tylko kilka z licznych filmów, do których zdjęcia, jeszcze w XX wieku zrealizowano na terenie Trójmiasta. Które produkcje już niebawem dołączą do tego zacnego grona? Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii.
"Wiatr od morza", "Do widzenia, do jutra", "Dwaj ludzie z szafą", "Kobiela na plaży", "Żona dla Australijczyka" to tylko kilka z licznych filmów, do których zdjęcia, jeszcze w XX wieku zrealizowano na terenie Trójmiasta. Które produkcje już niebawem dołączą do tego zacnego grona? Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii. 123RF
Styczeń 2022 r. przyniesie nam dwie polskie produkcje, które nagrywano na Wybrzeżu. Mowa tu o netflixowej produkcji "Jak pokochałam gangstera" oraz filmie kinowym "Gierek". Czym jeszcze zaskoczy nas nadchodzący rok?

Trudno zliczyć wszystkie filmy i seriale kręcone nad morzem, a ich liczba każdego roku rośnie. Filmowcy tak często zaglądają do Trójmiasta przede wszystkim dlatego, że oferuje im ono wyjątkowo malownicze plenery. Nie jest to jednak jedyny powód, bo np. w "Człowieku z Żelaza" czy "Blaszanym bębenku" to właśnie historia Gdańska jest główną osią konstrukcyjną filmu. Zdarza się też, że ekipy przyjeżdżają tu kręcić zdjęcia, które "udają" inne miejsca w odległych zakątkach Europy i świata. Tak było choćby w przypadku serialu "Usta usta", w którym Gdańsk zagrał stolicę stanu Massachusetts, czy "Stawki mniejszej niż życie", gdzie Sopot udawał Turcję.

Warto wspomnieć również o ciekawym mechaniźmie promocji miasta, jakim jest lokowanie go na dużym bądź małym ekranie. Jednym z najpopularniejszych jego przykładów na świecie jest film Woody’ego Allena - Vicky Cristina Barcelona (2008), gdzie miasto nie tylko jest wyeksponowane w tytule, ale śmiało można uznać je jednym z głównych bohaterów filmu. I chociaż, mimo licznych przekazów medialnych na ten temat, mistrz absurdu nie zdecydował się ostatecznie na kręcenie filmu w jednym z polskich miast, rodzimi filmowcy radzą sobie jak mogą i również świadczą podobną usługę dla samorządów. Gdańsk skorzystał z niej już kilkakrotnie. I tak, za "Prawo Agaty", w którym miasto stało się tłem do 12 odcinków, czyli całego jednego sezonu, Gdańsk zapłacił koło 300 tys. zł, zaś za obecność w "Motywie" ok. 700 tys. zł. Z kolei udział miasta w komedii "Miłość jest wszystkim", wyceniono na 500 tys. zł.

W przyszłym roku swoją premierę będą miały kolejne cztery produkcje, których ekipy zawitały na Pomorzu. Dwa z nich zobaczymy już w styczniu. Przedsmak tych seansów możemy mieć, oglądając oficjalne zwiastuny filmów.

Jak pokochałam gangstera

Gierek

Czego jeszcze możemy spodziewać się po najbliższych miesiącach? Na to pytanie odpowie nasza fotogaleria. Przed nami kilka naprawdę mocnych tytułów, które pojawią się w kinach oraz na platformach streamingowych!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto