- Od trzech lat wraz z kolegą Piotrem Kraczkowskim zbieramy nakrętki. Stawiamy pojemniki - serca. Mamy ich w Wałbrzychu sześć - mówi inicjator akcji Piotr Kwiatkowski.
Organizatorzy, by wesprzeć leczenie i rehabilitację potrzebujących dzieci z regionu, w tym małej Hani z Jedliny-Zdroju, zwożą także nakrętki z okolicznych miejscowości.
- Przez te trzy lata już sporo się nazbierało. Myślę, że to już jest dobrze ponad 10 ton nakrętek - ocenia radny Kwiatkowski.
Przypomnijmy, że cena nakrętek w skupie to średnio 50 groszy za jeden kilogram. Warto więc naprawdę wrzucać je do pojemników - serc, gdyż zbieranie ich to proces długotrwały i żmudny.
Nie wyrzucajcie ich więc do śmietników! Zanieście je do jednego z serc i wspomóżcie leczenie Hani czy innych dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?