Rajd śladem mjr Szendzielarza, znanego pod pseudonimem "Łupaszki" to wspaniała okazja do zapoznanie młodych ludzi z historią "Żołnierzy Wyklętych" i zainteresowania ich dziejami najnowszymi Polski.
- Do 1989 roku historia żołnierzy podziemia antykomunistycznego była zakłamywana - mówi Robert Jamroz, jeden z organizatorów rajdu. - Dziś umożliwiamy młodzieży bezpośredni kontakt z historią poprzez spotkania z kombatantami i historykami, obecnymi na naszym rajdzie.
Żołnierze majora "Łupaszki" przeprowadzili wiele akcji na terenie Pomorza i Borów Tucholskich. Trasy przemarszu zostały ułożone tak, by uczestnicy rajdu przechodzili przez miejscowości związane z ich działalnością. To bezpośrednie "dotykanie" historii, rozmowy z ludźmi i zbieranie relacji pozwala młodzieży na samodzielną ocenę faktów. Poza historycznym aspektem przedsięwzięcie jest także okazją do poznawania piękna ziemi pomorskiej, zawiązywania przyjaźni i współdziałania w grupie.
Trójmiejska Grupa Rekonstrukcji Historycznej zainscenizowała odbicie z rąk Urzędu Bezpieczeństwa bojowników Armii Krajowej. Młodzież miała okazję obejrzeć kompletne umundurowanie i uzbrojenie partyzantów i żołnierzy NKWD. Ważnym elementem Rajdu był odcinek przebiegający przez Powiśle. Dzierzgoń, Sztum i Czernin to miejsca, przez które przechodziła młodzież.
- W Dzierzgoniu przygotowaliśmy grę terenową opartą na autentycznych wydarzeniach z czasów działania na naszych terenach oddziałów "Łupaszki", do części zadań za kanwę posłużyły lokalne historie spisane przez Piotra Podlewskiego - wyjaśnia Arkadiusz Dzikowski, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Mikołajkach Pomorskich.
Ziemię sztumską reprezentowała grupa młodzieży z gminy Mikołajki Pomorskie.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?