Alarmujące są wyniki analizy zdarzeń, z jakimi mierzyli się strażacy ze sztumskiej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Od początku sezonu grzewczego 2009/2010 dziewięć osób zostało podtrutych tlenkiem węgla. Na szczęście dla wszystkich poszkodowanych skończyło się jedynie wizytą w szpitalu. Niestety, najczęściej przyczynami zdarzeń są wieloletnie zaniedbania w konserwacji przewodów kominowych, dymowych i wentylacyjnych.
- Wadliwe działanie przewodów kominowych może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji, w tym czyszczenia, wad konstrukcyjnych, niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności stosowanych okien i drzwi, w związku z wymianą starej stolarki na nową - wyjaśnia mł. bryg. Piotr Mechliński, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Sztumie. - Nie warto oszczędzać na przeglądach, bo może nas to kosztować utratę zdrowia a nawet życia.
Sama konserwacja nie wystarcza, dlatego z pomocą przychodzi nowoczesna technika. Chodzi o czujniki alarmujące, gdy w pomieszczeniu wzrasta poziom tlenku węgla, mogą one uratować ludzi przed zaczadzeniem. Sztumska straż kilka tygodni temu odnotowała taki przypadek. Czujnik wszczął alarm.
- Na miejsce udała się ekipa ze specjalistycznym sprzętem pomiarowym - uzupełnia mł. bryg. Piotr Mechliński. - Stężenie tlenku węgla było wysoko przekroczone. Czujnik zadziałał prawidłowo, dzięki czemu udało się uniknąć tragedii. Zdążyliśmy ewakuować mieszkańców także z sąsiednich lokali. Pomiary wykazały bowiem podwyższone stężenie tlenku węgla w ich mieszkaniach.
Lokatorzy kamienicy spędzili noc poza domem. Dopiero następnego dnia administrator budynku wraz z kominiarzami zajęli się usuwaniem przyczyn rozszczelnienia przewodów kominowych. Wszystko skończyło się dobrze, choć sytuacja była poważna.
Strażacy przypominają o konieczności dokonywania przeglądów.
- Cztery razy w roku w domach opalanych paliwem stałym (np. węglem, drewnem), co pół roku w domach opalanych paliwem ciekłym i gazowym, co najmniej raz w miesiącu, jeżeli przepisy miejscowe nie stanowią inaczej od palenisk zakładów zbiorowego żywienia i usług gastronomicznych - wylicza komendant Mechliński. - Usuwajmy też systematycznie zanieczyszczenia z przewodów wentylacyjnych. Młodszy brygadier Piotr Mechliński przestrzega przed zaniedbywaniem kontroli stanu kominów
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?