Powiat sztumski. Nie poprawia się sytuacja na drogach

W najlepszym stanie znajduje się droga krajowa nr 55 z Malborka do Kwidzyna, która jest systematycznie patrolowana przez pługi odśnieżne. Jednak i na niej występują miejsca, gdzie zaspy śniegu są nawiewane z pól – tak dzieje się np. w Gościszewie i w rejonie Sztumskiej Wsi.
Znacznie gorsza jest już nawierzchnia drogi wojewódzkiej nr 515 z Malborka do Dzierzgonia. Na długich odcinkach zalega rozjeżdżony śnieg. Pasy ruchu są bardzo wąskie, dopiero dziś na szosie pojawiły się równiarki, odgarniające nadmiar śniegu na pobocze. Bardzo niebezpieczne są grube warstwy lodu, mogące powodować nawet utratę panowania nad pojazdem. Ciężkim zadaniem jest wyprzedzenie ciężarówki lub autobusu.
Fatalnie jeździ się zwłaszcza drogami powiatowymi. Niechlubnym przykładem może być szosa z Starego Targu do Waplewa Wielkiego, gdzie miejscami trudno się wyminąć nawet dwóm samochodom osobowym, tak jest wąsko. Zalega mnóstwo śniegu, auta podskakują na lodowych językach.
Nie ma informacji o nieprzejezdnych odcinkach dróg. Internauci zwracają uwagę, że nigdzie (sic!) na terenie powiatu nie ustawiono jesienią charakterystycznych płotków, chroniących drogi przed nawiewaniem śniegu z pól. Drogowcy tłumaczą, że płotki były zabierane przez okoliczną ludność na opał w piecach. Dlaczego w takim razie nie użyto specjalnej siatki z tworzywa sztucznego, która podobnie jak płotki chroni przed nawiewaniem śniegu?