MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Powiśle Stary Targ przegrało z liderem

Jacek Skrobisz
Do przerwy były ręce i nogi Powiśle Stary Targ zmierzyło się w 9 kolejce V ligi z liderem tabeli GTS Kolbudy. Starotarżanie nie robili sobie wielkich nadziei przed tym spotkaniem, ponieważ GTS wygrał wszystkie ...

Do przerwy były ręce i nogi

Powiśle Stary Targ zmierzyło się w 9 kolejce V ligi z liderem tabeli GTS Kolbudy. Starotarżanie nie robili sobie wielkich nadziei przed tym spotkaniem, ponieważ GTS wygrał wszystkie dotychczasowe mecze. Gospodarze podtrzymali tę passę także po spotkaniu z Powiślem.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Najlepszą okazję do strzelenia gola miał Grzegorz Pliszka, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem GTS. Niestety nie zdołał pokonać golkipera. Zespół z Kolbud nie stworzył w pierwszych 45 minutach stuprocentowych okazji, jednak nadrobił to w drugiej części gry. Przez pierwsze 15 minut gospodarze osiągnęli przygniatającą przewagę, podczas której strzelili gola. Ładną zespołową akcję wykończyli strzałem z bliskiej odległości. Po zdobyciu bramki gra się wyrównała, ale w 75 minucie było już 2:0. Jeden z zawodników gospodarzy przebiegł z piłką 20 metrów i przez nikogo nie powstrzymywany strzelił w krótki róg bramki Grzegorza Bajkowskiego. Siedem minut później goście zdobyli bramkę kontaktową i jak się później okazało ostatnią w tym meczu. Powiśle wyprowadziło kontratak. Piłka trafiła do Łukasza Knapika, a ten minął bramkarza gospodarzy i strzelił do pustej bramki. Goście mieli jeszcze dwie dobre okazje do strzelenia bramki, ale ani Knapik, ani Pliszka nie wykorzystali dogodnych sytuacji.

- Jak na lidera to GTS nic wielkiego nie pokazał - opowiada Waldemar Gutjar, trener drużyny ze Starego Targu. - W pierwszej połowie to my byliśmy drużyną lepszą. Graliśmy dobrze w obronie, nie bojaźliwie. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Wszystko miało ręce i nogi. Byłem zadowolony. Druga część była gorsza. W Kolbudach grało się ciężko, ponieważ jest tam bardzo duże, szerokie boisko. Trzeba się było mocno napracować, żeby stworzyć okazję do strzelenia gola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto