Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Region. Protesty rolników na drogach krajowych. Tym razem jeździli "po bułki"

rk
W środę (21.10.2020) było nerwowo na drogach krajowych również w naszym regionie. Rolnicy je blokowali, kierowcy się irytowali. Najbliżej naszej okolicy protesty odbyły się w Sztumie i Czarlinie.

Przed protestami krążył w mediach społecznościowych taki komunikat:

Spontaniczny protest "Jedziemy po bułki!". W dniu 21.10.2020 o godzinie 7.00 #piątkadlazwierząt - blokujemy -poprzez wolną jazdę ciągnikami - rondo w miejscowości Czarlin - pow. tczewski/skrzyżowanie E91 i E22. Zapraszamy do protestu - można przeczytać w komunikacie.

W podobny sposób blokowany był też Sztum. Rolnicy jeździli wolno pomiędzy rondami. Kierowcy nie kryli swojego oburzenia. Także na naszym profilu na Facebooku pod zapowiedzią protestu pojawiło się mnóstwo negatywnych. Ich autorzy wysyłali rolników do Warszawy. Chociaż nie brakowało też wyrazów zrozumienia.

- Każdy ma prawo strajkować Jak lekarze czy pielęgniarki urządzili strajk, to OK, a rolnicy to co? Gorsi? Oni wiedzą, co robią, a wy nie macie pojęcia, co mówicie, i to prawda, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - napisała pani Anna.

- Czy to jest normalne? Ludzie utrudniają życie innym ludziom. Niech strajkują sobie tam, gdzie jest ten problem. Mogą wyjść z flagami pod wskazany urząd i proszę bardzo... A blokowaniem dróg komu szkodzą... Zwykłym ludziom, więc... bezsens - uważa pan Wojciech.

Na protestach rolnicy też stykają się już z nerwowymi reakcjami.

Ale jak zaczynamy tłumaczyć, to naprawdę ludzie zaczynają rozumieć. Dociera do nich, że nie chodzi o zwierzęta futerkowe - mówi Bartosz Nowak, rolnik ze Stogów w gm. Malbork, który jest członkiem Pomorskiego Związku Hodowców Bydła Mlecznego.

Przypomnijmy, że protesty są przeciwko projektowi ustawy potocznie nazywanej "Piątką dla zwierząt" Jarosława Kaczyńskiego. Zakłada on m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, ale też likwidację eksportu z uboju rytualnego. Hodowcy obawiają się, że to drugie spowoduje tąpnięcie na całym rynku mięsa.

Projekt ustawy w pierwszym czytaniu został przyjęty przez Sejm. W ubiegłym tygodniu zaaprobowała go większość w Senacie i niedługo ponownie zajmą się nim posłowie. Rolnicy już zapowiedzieli, że jeżeli projekt stanie się ustawą, doprowadzą do paraliżu kraju. Ale szukają też innych rozwiązań, spodziewają się tego, że Sejm będzie głuchy na ich krzyk.

- Na strajku w Czarlinie były zbierane podpisy pod petycją do prezydenta RP Andrzeja Dudy o zawetowanie przez Sejm RP nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt - dodaje Bartosz Nowak.

Kilkadziesiąt ciągników przejechało ulicami Sztumu w akcji p...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto