Rodzice z Piekła walczą o szkołę

Będzie na niej głosowany m.in. projekt uchwały o zamiarze likwidacji szkoły w Piekle. Na spotkanie z rodzicami przyjechała zastępca burmistrza Alicja Podlewska, szef gminnej oświaty Katarzyna Krzyżykowska, przewodniczący Rady Miejskiej Czesław Oleksiak, radni Adam Kaszubski, Mirosław Kozłowski, Andrzej Murawski oraz Henryk Piepiórka.
Wiceburmistrz przedłożyła argumenty ekonomiczne, przemawiające za likwidacją szkoły – najwyższe w gminie koszty utrzymania uczniów, niewystarczającą subwencję oświatową, malejącą z roku na rok liczbę dzieci, które już teraz uczą się w klasach łączonych. Po zamknięciu szkoły uczniowie byliby przeniesieni do Zespołu Szkół w Czerninie, dowożeni autobusami. Alicja Podlewska podkreślała, że rozumie bolesność takiej decyzji dla lokalnej społeczności.
Projekt likwidacji szkoły został ostro skrytykowany przez rodziców. Argumentowali, że gmina dokłada do subwencji oświatowej dla szkoły około 200 tysięcy złotych rocznie – czy samorządu na to nie stać? Dowodzili, jak wielkie znaczenie kulturotwórcze ma szkoła dla Piekła, że dojazdy dla dzieci będą bardzo uciążliwe.
Władysława Thiel, była kierownik szkoły w Piekle wspominała jej otwarcie w 1937 roku, bardzo uroczyste. Szkoła w tzw. Domu Polskim powstała staraniem miejscowego środowiska polskiego, była prawdziwym bastionem polskości. Jan Hinz, jej kierownik, został przez nazistów zamordowany.
Decyzja leży teraz w ręku radnych. Uchwała o zamiarze likwidacji otworzy wymaganą przepisami procedurę. Sesja Rady Miejskiej odbędzie się w przyszłą środę, 23 lutego.