Przypomnijmy, że już w poprzedniej kadencji ten sam radny zwrócił się do przewodniczącego rady Czesława Oleksiaka z wnioskiem o ustawienie kamery na sali, by przebieg sesji publikować potem na stronach internetowych. Jak wspomina Kaszubski, otrzymał odpowiedź, że nie należy tego robić, ponieważ radni będą zachowywali się nienaturalnie, bez przerwy myśleli o tym, że są filmowani. W nowej kadencji radny postanowił do tego powrócić i na poprzedniej sesji złożył u przewodniczącego wniosek o nagrywanie obrad. W tzw. międzyczasie sprawdził, że nie ma żadnych przeszkód natury prawnej, by na na sali sesyjnej znajdowała się kamera, wszak obrady są jawne. Mało tego, w Malborku czy Kwidzynie rejestracja sesji nikogo nie dziwi, czyni się tak już od dawna. Dlatego radny zdecydował się nie czekać na odpowiedź przewodniczącego Oleksiaka i ustawić kamerę.
Pojawienie się urządzenia na sali nie zostało przez nikogo skomentowane, radni zachowywali się zwyczajnie. Można przypuszczać, że do obecności kamery wszyscy szybko się przyzwyczają, na kolejnych sesjach nikt już nie będzie zwracał uwagi na nagrywanie.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?