Stary Targ. Jedna za trzy

Szkoła w Szropach zajmowała dotychczas dwa budynki. Jeden z nich, tzw. mała szkoła, przestanie być wykorzystywany do celów oświatowych. Powstanie w nim 5 mieszkań.
- Trzy zajmą rodziny, które dotychczas mieszkały w większej szkole, pozostałe dwa wykorzystamy dla rodzin, oczekujących na swoje lokum. Po remoncie w dużej szkole nie będzie już żadnego mieszkania służbowego - informuje wójt Kaźmierski.
Drugi, większy budynek szkolny przechodzi teraz rozbudowę, po której zmieni się nie do poznania. W "starej" części pozostanie zaplecze z biblioteką, pokojem nauczycielskim i pomieszczeniami socjalnymi. Część budynku z izbami lekcyjnymi powstaje od podstaw. Zanim szkoła nie będzie gotowa, wszyscy uczniowie dowożeni będą do szkoły w Dąbrówce Malborskiej.
Właśnie ta placówka, a ściślej plany jej zamknięcia, już teraz spędzają sen z powiek mieszkańcom Dąbrówki. Wójt nie ukrywa, że utrzymywanie szkoły w Dąbrówce nie ma uzasadnienia finansowego, skoro powiększona placówka w Szropach bez problemu pomieści wszystkich.
- Na spotkaniu z mieszkańcami oświadczyłem, że ich dzieci przeniosą się do szkoły, w której będą miały lepsze warunki do nauki. Dowóz nie stanowi problemu - dodaje Wiesław Kaźmierski.
Na razie nie zgłoszono oficjalnego zamiaru zamknięcia szkoły w Dąbrówce (przepisy nakazują zrobić to rok wcześniej, trzeba też całą sprawę uzgodnić z kuratorium oświaty), lecz przecież do tej placówki we wrześniu będą dowożeni uczniowie z dwóch szkół.
- Sprzeciwiamy się pomysłowi zlikwidowania naszej szkoły. Dla takich miejscowości jak Dąbrówka, szkoła jest prawdziwym centrum życia pod każdym względem - argumentuje Krzysztofa Skok, sołtys Dąbrówki Malborskiej.
Rodzice z Dąbrówki mają jeszcze jeden argument - brak sali gimnastycznej w rozbudowywanej szkole w Szropach. Tymczasem ich placówka taką salę ma, więc warunki do nauki nadal będą lepsze...