- Mamy nadzieję, że tym razem uda nam się wreszcie znaleźć inwestora - mówi Leszek Tabor, burmistrz Sztumu. - Poprzednie przetargi nie przyniosły skutku, ponieważ nasza oferta zbiegła się z załamaniem planów inwestycyjnych niektórych przedsiębiorców. Trzecie podejście będzie więc zaproszeniem potencjalnych inwestorów do negocjacji.
Gmina próbuje znaleźć dla zamku nowego właściciela, idąc tropem m.in. samorządowców z Warmii i Mazur, którzy sprzedali zamek w Rynie. Obecnie funkcjonują tam już hotel i centrum konferencyjne.
Zdaniem burmistrza Sztumu, oferta sprzedaży zamku pod względem prawnym była bez zarzutu już w 2008 roku. Rada Gminy musiała wcześniej podjąć uchwałę o sprzedaży obiektu, która przegłosowana została jednomyślnie. Ponadto trzeba było wykonać podział geodezyjny zgodny z obecnym planem miejscowym zagospodarowania przestrzennego. Konieczne było zlecenie wyceny budowli. Zamek wyceniono na 7 mln zł.
- Inwestor, który się zdecyduje na kupno zamku, będzie mógł liczyć na 50 procent bonifikaty z tytułu nabycia zabytkowego obiektu - wyjaśnia burmistrz Sztumu. - Liczymy, że to również zachęci biznesmenów do składania ofert.
Co ciekawe, przed wystawieniem zamku na sprzedaż gmina zadbała o wpisanie obiektu do rejestru pomorskiego konserwatora zabytków. Choć brzmi to co najmniej dziwnie, nikt o tym wcześniej nie pomyślał w stosunku do budowli, której duże fragmenty pochodzą z XIV wieku.
W zamku mieści się dziś Sztumskie Centrum Kultury, którego macierzysta siedziba ma w tym roku przejść generalny remont. W warunkach przetargu zapisano, że nowy właściciel nie będzie mógł zamku przejąć od razu, lecz musi dać SCK kilka miesięcy na przeprowadzkę. Wielu potencjalnych klientów taki warunek może odstraszyć.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?