Problem w tym, że jest to jedyna droga dojazdowa do ciepłowni. Mieszkańcy obawiają się więc, że miasto może pozostać bez ciepłej wody i ogrzewania.
- Nie mamy jeszcze wypracowanej strategii dotyczącej dowozu opału do ciepłowni, lecz nie ma obaw, by mieszkańcy Sztumu pozostali bez ciepła - mówi Zygmunt Smoliński, wicestarosta sztumski. - Możemy zapewnić, że są alternatywne drogi dojazdowe.
Samorządowcy biorą pod uwagę dwie opcje. Dowóz mógłby się odbywać przez niedawno wyremontowaną ulicę Spokojną lub przez prywatny dojazd przedsiębiorstwa Zaspa, gdzie znajdują się magazyny tranzytowe.
- W przypadku puszczania transportu przez przedsiębiorstwo Zaspa właściciel firmy będzie jednak oczekiwał rekompensaty - dodaje Zygmunt Smoliński. - Mamy jednak nadzieję, że niebawem dojdziemy do jakiegoś kompromisu.
Spokojny o swobodny transport jest także Witold Kościelski, prezes spółki Praterm SA zarządzający oddziałem w Sztumie.
- Opał będzie dowożony alternatywną drogą, więc nie ma obaw, by miasto pozostało bez ciepłej wody - mówi Witold Kościelski. - Obecnie prowadzimy rozmowy w tej sprawie.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?