Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sztum-Malbork. Ptasia grypa przyjechała z kurami, które potem zostały sprzedane przez handlarza

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Ogniska ptasiej grypy potwierdzono w kilku przyzagrodowych hodowlach kur w powiecie sztumskim, ale jest obawa, że wirus trafił też do powiatu malborskiego. Służby weterynaryjne cały czas prowadzą działania w tej sprawie.

Ognisko wysoce zjadliwej ptasiej grypy zostało potwierdzone w jednym z gospodarstw w powiecie sztumskim. Gdy zaczęły padać kury, informacja trafiła do powiatowego lekarza weterynarii. Inspektorzy ustalili, że ptasia grypa została przywleczona spoza powiatów sztumskiego i malborskiego wraz z żywymi, zakażonymi pisklętami kur niosek. Następnie zostały one sprzedane 8 kwietnia br. przez handlarza na placu targowym w Sztumie.

- Cały czas analizujemy, skąd dokładnie te przywiezione pisklęta pochodziły, ale na pewno przyjechały spoza naszego terenu. Potem, po zakupie od handlarza, duża ich ilość trafiła do hodowli przyzagrodowych, czyli prowadzonych nie do celów komercyjnych, tylko na własne potrzeby - podkreśla Wojciech Szczerbiński, powiatowy lekarz weterynarii dla powiatów malborskiego i sztumskiego.

Gdzie jeszcze mogą być zakażone kury? Służby weterynaryjne szukają

Do tej pory służby weterynaryjne ustaliły, że pisklęta na pewno trafiły do kilku hodowli w powiecie sztumskim, w których trzymano od kilkunastu do dwustu kur. Ze względów bezpieczeństwa ptaki zostały wybite i czekają na utylizację.

- Cały czas wykonujemy też czynności, których celem jest ustalenie, gdzie poza już potwierdzonymi hodowlami przyzagrodowymi te pisklęta mogą się znajdować, w jakiej kondycji są kury, czy padają, czy nie. Jest duże prawdopodobieństwo, że chore pisklęta trafiły również do powiatu malborskiego. Na pewno istotne jest to, żeby zgłaszały się do nas osoby, które 8 kwietnia kupiły kury od handlarza w Sztumie. W większości ustaliliśmy te osoby, ale może jest ktoś jeszcze - mówi Wojciech Szczerbiński.

Na pewno też warto obserwować drób. Jeżeli ptactwo domowe przestaje jeść lub zaczyna padać w dużych ilościach, mogą to być niepokojące objawy świadczące o zakażeniu ptasią grypą. Do PIW w Malborku można dzwonić pod nr tel. 55 272 20 24.

Powiatowy lekarz weterynarii prosi też o niezwłoczne podanie u sołtysów posiadanej liczby ptaków hodowlanych (kury, kaczki, gęsi, gołębie, indyki itd.), w tym nowo zakupionych piskląt.

20 martwych łabędzi w Nogacie

W naszym regionie to kolejny przypadek wykrycia wysoce zjadliwej ptasiej grypy w 2021 roku, ale zupełnie inny niż ten poprzedni. Tamten dotyczył dzikich ptaków. Przypomnijmy, że w powiecie malborskim wysoce zjadliwa grypa ptaków H5N8 została już potwierdzona w marcu, gdy w Nogacie, w okolicy śluzy Szonowo, natrafiono na 20 padłych łabędzi. Przez prawie cztery godziny malborscy strażacy wyciągali zwierzęta z wody. Badania próbek wysłanych do specjalistycznego laboratorium w Puławach potwierdziły, że to ptasia grypa.

Kilka dni później martwego łabędzia znaleziono również w rzece Świętej w gminie Nowy Staw. Tym razem, pomimo obaw, okazało się, że ptak nie był zakażony. Padł z innych przyczyn.

Gm. Stare Pole. Martwe dziki w kanale koło Ząbrowa. Wataha u...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto