Lekarz jest podejrzany o przyjmowanie licznych korzyści majątkowych, poświadczenie nieprawdy i oszustwa na szkodę Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Został już przesłuchany i usłyszał zarzuty.
- Jan S. miał przyjmować korzyści majątkowe od pacjentów oraz wystawiać nieprawdziwe zaświadczenia, w których poświadczał, że pacjenci są niepełnosprawni. Dzięki temu mogli oni dostawać wyższe świadczenia - wyjaśnia Anna Gawłowska-Rynkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie. - Dochodzenie zbliża się do końca i jeszcze w tym tygodniu do Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie zostaną dostarczone wszystkie dokumenty. Kolejnym krokiem będzie złożenie aktu oskarżenia przeciwko lekarzowi w sądzie - dodaje.
Jan S. nie został aresztowany. Mimo toczącego się przeciwko niemu dochodzenia nadal wykonuje swoje obowiązki ordynatora w sztumskim szpitalu. Jak wyjaśnia Michał Ogrodowicz, dyrektor tej placówki, jest to spowodowane koniecznością zabezpieczenia należytej opieki lekarskiej pacjentom szpitala.
- Jesteśmy już jednak przygotowani do ewentualnego uzupełnienia składu personelu medycznego - zapewnia dyrektor.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?