Sztum. Przerwana sesja Rady Powiatu

Radni odebrali zaświadczenia o wyborze, przyjęli też uchwałę o wygaśnięciu mandatu Wiesława Kaźmierskiego, który wygrał też wybory wójta gminy Stary Targ. W jego miejsce od następnej sesji w gronie rady zasiądzie Beata Śrutkowska.
Już przyjmowanie porządku obrad szło opornie. Prowadzący, radny senior, Zygmunt Smoliński, nie wiedzieć czemu zaproponował przerwanie sesji po przyjęciu uchwały o mandacie W. Kaźmierskiego. Tłumaczył to drugą turą wyborów, w której uczestniczą trzej radni powiatu. Gremium zdecydowało jednak sesję kontynuować.
Najważniejszym punktem były wybory przewodniczącego Rady Powiatu. Już wcześniej informowaliśmy o porozumieniu pomiędzy PSL i Razem dla Powiśla, w myśl którego kandydatem na przewodniczącego ma być Jolanta Szewczun. Co ciekawe, tę kandydaturę zgłosił jako pierwszy ...Piotr Stec z Porozumienia Samorządowego "Powiśle". Zbigniew Zwolenkiewicz z RdP przyznał, że chciał podać to samo nazwisko, lecz został uprzedzony. Opisał więc dokładnie karierę zawodową i dorobek J. Szewczun, mimo że jest ona osobą doskonale znaną w gronie samorządowców.
Innych kandydatur nie było. Głosowanie było formalnością – na 16 radnych J. Szewczun poparło 15 osób, 1 głos był przeciwny.
Przysłowiowe "schody" zaczęły się przy wyborze wiceprzewodniczących rady. Piotr Stec zgłosił kandydaturę Mariusza Żółtowskiego. Radny wyraził zgodę. Następnie Wojciech Cymerys w imieniu klubu PSL zgłosił Bogusławę Steinborn, lecz zapytana, czy wyraża na to zgodę, odpowiedziała "nie". Konsternacja – wszak takich kandydatur nie zgłasza się ad hoc, powinna być wcześniej konsultowana z zainteresowaną... Innych kandydatur nie było, na co Z. Zwolenkiewicz poprosił o ...10 minut przerwy na konsultacje. Przerwa trwała pół godziny, w tym czasie na korytarzu trwały gorączkowe dyskusje. Uczestniczył w nich też Janusz Izdepski z PSL.
Po przerwie nastąpiła kuriozalna sytuacja, kiedy W. Cymerys poprosił przewodniczącą rady, aby ...jeszcze raz zapytała B. Steinborn, czy na pewno nie wyraża zgody na kandydowanie. Sama B. Steinborn zaproponowała Z. Smolińskiego, ten również odmówił. Wreszcie Antoni Downarowicz zgłosił kandydaturę Ryszarda Mojeckiego.
Głosowanie trwało bardzo długo, z racji bardzo niejasnego regulaminu wyborów, który notabene sami radni wcześniej przyjęli, przy akceptacji obecnego na sali radcy prawnego powiatu. Dopiero potem okazywało się, że regulamin ma wiele słabych stron i postanowień, których nie da się jednoznacznie wyjaśnić. Były też techniczne kłopoty z przygotowaniem kart do głosowania.
Ostatecznie na 16 obecnych radnych oddano 13 ważnych głosów. R. Mojecki otrzymał 7, M. Żółtowski 6. Wymagana większość to 9 głosów, czyli wyboru nie dokonano. Wtedy właśnie pojawiły się kontrowersje nt. regulaminu. Proponowano nawet przerwanie sesji w tym momencie. Ostatecznie odbyla się II tura, w której R. Mojecki dostał 8 głosów, M. Żółtowski 5.
Po upłynięciu trzech godzin obrad – w tym czasie rada dokonała jedynie wyboru przewodniczącego, a przerwy trwały łącznie ponad godzinę! – Jolanta Szewczun zaproponowała przerwanie obrad i dokończenie sesji w późniejszym terminie, na co pozwala statut rady. Uchwałę w tej sprawie przyjęto, a sesja będzie dokończona w piątek o godz. 14.