Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sztum. Terapeutka z duszą artystki

(urtica)
- Pod każdym względem jestem absolutną abstynentką - wyznaje Ksenia Grekulak. - Tylko od jednego czuję się zupełnie uzależniona: od emocji. W ich poszukiwaniu pisze, fotografuje, gra na gitarze i śpiewa, prowadzi ...

- Pod każdym względem jestem absolutną abstynentką - wyznaje Ksenia Grekulak. - Tylko od jednego czuję się zupełnie uzależniona: od emocji.

W ich poszukiwaniu pisze, fotografuje, gra na gitarze i śpiewa, prowadzi grupę teatralną. Niczego nie robi powierzchownie, we wszystko wgryza się aż do poznania najgłębszych znaczeń, najmniej uchwytnych niuansów. Z wnikliwością detektywa tropi, analizuje i próbuje zrozumieć przeróżne stany emocjonalne.

Spotykając ją na ulicy, czy w hospicjum, gdzie pracuje jako terapeutka, można pomyśleć: zwyczajna młoda dziewczyna. Dopiero, kiedy zacznie opowiadać o swoich pasjach w czarnych oczach pojawiają się ogniki. A słuchacza ogarnia przekonanie, że stoi przed kimś nietuzinkowym.

- Znaczenie mają dla mnie rzeczy, które niosą ze sobą jakiś emocjonalny ładunek - mówi. - Robiąc zdjęcia na ogół nie chcę pokazać konkretnego przedmiotu, raczej pewną swoją wizję świata. Widać to na przykładzie mojej pracy dyplomowej, którą robiłam na zakończenie „medyka”. Był to cykl zdjęć pod tytułem „Oblicza emocji”.

O uczuciach targających człowiekiem mówią fotografie i wiersze Kseni.
Pełna emocji jest również „Wyspa” - sztuka, którą wyreżyserowała. Postaciami są tu pojęcia i uczucia: zła wiadomość, duma, smutek, miłość, czas.

- To spektakl oparty na słowie, muzyce i tańcu. Ogromną rolę odgrywa w nim gest - opowiada Ksenia. - „Wyspę” wystawiałam kilkakrotnie z różnymi grupami. Najpierw z drużyną harcerską podczas kwidzyńskiego przeglądu piosenki i poezji śpiewanej Szałamaja. Potem z klasą wystąpiliśmy na 10-lecie szpitala psychiatrycznego we Fromborku. Ostatnio ze słuchaczami „medyka”, na prośbę pani Krystyny Szafrańskiej, z okazji otwarcia siedziby „Daru Serca”. Najnowsza wersja „Wyspy” zdobyła wyróżnienie na ostatnim przeglądzie teatrów amatorskich w Sztumie.

Plany Kseni są bogate. Zostać ratownikiem medycznym, psychologiem, a może jednak poświęcić się sztuce? Zacząć studia. Przygotować wystawę swoich fotografii. Napisać dla odmiany coś prozą: rodzaj traktatu o przyjaźni. Zrobić krótkometrażowy film.

- To byłoby coś „mocnego” - planuje Ksenia, która ideę filmu ma już zapisaną w duszy. - Wyrazisty, krótki film o stanach emocjonalnych.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto