Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sztum. Zamek zaprasza na najsłynniejszą w świecie wystawę ekslibrisów

Witold Chrzanowski
Witold Chrzanowski
Fot. Muzeum Zamkowe w Malborku
Takiej gratki w zamku sztumskim jeszcze nie było. Do końca września tego roku można tu oglądać wystawę XXVII Międzynarodowego Biennale Ekslibrisu Współczesnego. Z pewnością zgromadzi ona miłośników tej sztuki graficznej nie tylko z ziemi sztumskiej. Odwiedźcie ją i Wy, bo warto!

Międzynarodowe Biennale Ekslibrisu Współczesnego od lat organizuje Muzeum Zamkowe w Malborku, którego to muzeum zamek w Sztumie jest od czterech lat oddziałem. Biennale jest najstarszą na świecie imprezą artystyczną, prezentującą w cyklu dwuletnim od 1963 roku, bieżące dokonania twórcze w zakresie dedykowanej miniatury graficznej. Wydarzenie zainicjował konkurs na ekslibris dla nowo utworzonej biblioteki zamkowej, ogłoszony w 1963 roku przez Henryka Raczyniewskiego, dyrektora malborskiego Muzeum. Z inicjatywy Henryka Raczyniewskiego i artysty grafika Wojciecha Jakubowskiego, późniejszego wieloletniego komisarza Biennale, ów konkurs przerodził się w prezentację dorobku najwybitniejszych polskich i zagranicznych twórców uprawiających ten gatunek sztuki.

Organizacja Międzynarodowego Biennale Ekslibrisu współczesnego sprawiła, że Muzeum Zamkowe w Malborku (a więc tym samym i zamek w Sztumie) zostało wpisane na światową listę członków Międzynarodowej Federacji Towarzystw Miłośników Ekslibrisu (Fédération Internationale des Sociétes d’ Amateurs d’ Ex-libris - w skrócie FISAE.

Prezentowane na wystawie na zamku w Sztumie ekslibrisy wyróżniają się dużą swobodą tematyczną, bogactwem stylizacji oraz formy. Artyści opowiadają własne historie, poprzez symbolikę i metafory. Wykorzystują motywy znane ze sztuki dawnej, ale także z tradycji ludowej czy też odwołują się do literatury. Różnorodność, którą można zobaczyć na wystawie, ukazują wysoki kunszt współczesnych twórców graficznej miniatury.

Zanim udamy się na wystawę przypomnijmy sobie krótką historię ekslibrysu. Uznaje się, że pierwsze wersje tego swoistego oznaczania właściciela książki powstały jeszcze w starożytnym Egipcie, ale forma, którą znamy dzisiaj jest stosowana od kilku stuleci. W średniowieczu pojawił się zwyczaj podpisywania ksiąg. Później oznaczenia właściciela stawały się coraz bardziej ozdobne. W wieku XV popularne stało się malowanie na pierwszej karcie książki herbu rodowego.

Po wynalezieniu i spopularyzowaniu druku, ekslibrisy zaczęto drukować na osobnych kartkach. Takie oznaczenia wklejano później na wewnętrzną stronę okładki książki. Powoli też odchodzono od oznaczania książek herbem rodu, na rzecz indywidualnych znaków właścicieli. Zwyczaj umieszczania znaku graficznego i napisu jednak pozostał choć zmieniał się wraz z mijającymi epokami. Dzięki temu można obserwować zmiany w dominujących stylach, aż do XX wieku, kiedy to już trudno mówić o dominacji któregokolwiek.

Ekslibrisy pełnią obecnie dwie funkcje. Z jednej strony oznaczają właściciela książki, a z drugiej są jej ozdobą. Warto ozdobić nimi i obecnie swoje księgozbiory. Zachęcamy do tego zwłaszcza młodzież - ich własnoręczne wykonanie może być nie tylko pożytecznym i miłym sposobem spędzenia wolnego czasu, ale również bardzo dobrą zabawą.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto