Sztumska strefa nie miała dotąd szczęścia do inwestorów, burmistrz Leszek Tabor wspominał, że w swoim gabinecie przyjął chyba kilkadziesiąt osób deklarujących zainteresowanie budowaniem tu swojego zakładu. Wydawało się w ubiegłym roku, że wszystko idzie wreszcie ku dobremu, ponieważ pojawiła się firma, która zamierza wykupić hektar gruntu i zbudować tu palarnię kawy. Sporo mówiono o tym w trakcie kampanii wyborczej do samorządu. W ślad za tym inwestorem miał pojawić się następny, zainteresowany znacznie większą połacią terenu. Nie wiadomo jednak nawet, z jakiej branży się wywodzi.
Nie rozpoczęła się też budowa palarni kawy. Inwestowanie w strefie stało się tematem interpelacji radnych na sesji Rady Miejskiej, na co burmistrz odpowiedział, że wszelkie formalności załatwiane są przez Pomorską Specjalną Strefę Ekonomiczną, łącznie z pozwoleniem na budowę. Gmina takiej wiedzy nie ma.
Na razie rozlatuje nam się tablica, co wygląda niczym symbol braku jakichkolwiek działań w strefie. Oby gmina sama zabrała się za naprawę.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?